Nie można rozmawiać o tym komiksie bez wspomnienia rysownika Dana Mory i kolorystki Tamry Bonvillain - wspaniałego duetu, którego prace niemalże krzyczą i strona po stronie skupiają cała uwagę; opowiadamy o znakomitych projektach postaci i o zmianie, jaka zachodzi w jednej z nich, podkreślonej przede wszystkim właśnie za sprawą mimiki i drobnych gestów; o skojarzeniach z "Departamentem Prawdy" Jamesa Tyniona IV; a także o pobocznym wątku mierzenia się ze starością.
Recenzje wcześniejszych tomów TUTAJ