Moon Knightowi nie wiodło się ostatnio najlepiej – zdradził Avengers, uległ egipskiemu bogu i na jego rozkaz próbował podbić świat, ale co najgorsze, zasiedział się w wielkim, wybuchowym wydarzeniu, a to przecież nie jest jego naturalne środowisko. Najlepiej wypada w ciemnym kącie alejki wielkiego miasta, jako zmora walcząca o swoich z jeszcze gorszymi straszydłami. W nowej serii Jed MacKay postanowił o tym przypomnieć.