Obraz artykułu Look Back. Kameralna historia o dorastaniu autora Chainsaw Mana

Look Back. Kameralna historia o dorastaniu autora Chainsaw Mana

95%

Sukces ekranizacji "Chainsaw Mana" przypieczętował włączenie Tatsukiego Fujimoto w poczet współczesnych bogów mangi. Widowiskowo zobrazowana przemoc i szalone, abstrakcyjne pomysły wbrew pozorom nie są jednak jego największym atutem, czego dowodem jest najnowszy, skromniejszy, obdarty do emocjonalnego szkieletu tytuł - "Look Back".

W XXI wieku nie brakuje japońskich autorów i autorek zachwycających świeżymi pomysłami zarówno od strony fabularnej, jak i formalnej, ale zazwyczaj ten jeden, przełomowy koncept okazuje się jedynym, jaki w sobie noszą. Fujimoto wyłamał się - nie dość, że zakończył "Chainsaw Mana" (obecnie wznowionego na fali popularności anime) na zaledwie jedenastu tomach, co w porównaniu na przykład z trzydziestoma czterema "Ataku tytanów" albo dwudziestoma trzema "Miecz zabójcy demonów" wydaje się skromnym wynikiem, to jeszcze wcześniej opublikował równie imponujące "Fire Punch", a teraz zmierzył się z jednotomową miniaturą.

 

"Look Back" to jedna z krótszych jednotomówek w serii wydawanej przez Waneko, liczy niespełna sto pięćdziesiąt stron, a w dodatku wiele z nich wypełnia powracające w kluczowych momentach życia głównej bohaterki powtórzenie. Siedzi w identycznej pozycji zgarbiona nad zeszytem lub tabletem graficznym, za każdym razem obserwujemy ją poprzez ten sam, statyczny kadr zza pleców, ale wszystko dookoła zmienia się - widoki za oknem, wystrój pokoju czy nawet sam pokój. Gdyby wyciąć te ilustrowane parafrazy, dałoby się pomniejszyć objętość do stu stron, a w dodatku treść niczego by na tym nie straciła, ale oznaczałoby to również pozbycie się najważniejszego atrybutu autora - cierpliwości.

Postacie Fujimoto nie są jedynie zbiorem wybranych przez niego cech charakteru, w większość z nich wpisał również potencjał do przemiany i nierzadko korzysta z niego w sposób całkowicie odmieniający postrzeganie nie tylko pojedynczych bohaterów, ale również całej mangi. Najlepszym przykładem jest "Chainsaw Man", gdzie z początku zainteresowany wyłącznie zaspokojeniem nastoletniego popędu Denji dorasta, odkrywa prawdziwą wartość relacji międzyludzkich, ale nie dokonuje tego w jednym czy nawet trzech tomach - to transformacja rozplanowana na całą serię, a dzięki temu emanuje autentycznością i wyzwala szczere emocje... Nie zawsze zresztą pozytywne, bo śmiałość w kreśleniu losów bohaterów i bohaterek przysporzyła autorowi problemów - nieznosząca drastycznych metamorfoz część fandomu groziła mu wręcz śmiercią, w związku z czym postanowił nigdy nie publikować swojego wizerunku.

 

"Look Back" jest znacznie subtelniejsze w środkach wyrazu, ale nie brakuje mu dramaturgii czy nawet akcji. To historia dwóch młodych artystek reprezentujących dychotomiczną konstrukcję świata oraz wzajemny wpływ przeciwności na siebie nawzajem. Fujino uczy się w szkole, rysuje komiksowe paski, w których nadrzędną rolę odgrywa sprytnie skondensowana w zaledwie czterech kadrach intrygująca treść, od strony technicznej bliższy jest jej cartoon, a od strony ambicjonalnej podąża ścieżką "wszystko albo nic". Kyoumoto kształci się w edukacji domowej, jej paski nie mają ściśle dookreślonej treści, ani nawet dialogów - są zbiorami scen na wybrany w tytule temat i uderzają wyjątkowym realizmem, ale nie zależy jej na sławie czy uznaniu. Wydarzenia obserwujemy oczami pierwszej z nich i zwłaszcza na początkowych stronach autor po mistrzowsku kreśli zachodzące w niej zmiany - od determinacji do stania się jeszcze lepszą twórczynią przez załamanie i rezygnację z rysowania po odzyskanie wiary w siebie po usłyszeniu jednego komplementu zobrazowane w pełnej emocji, niemej scenie tańca w deszczu (Fujimoto jest do tego stopnia biegły w posługiwaniu się mimiką, że potrafi więcej przekazać jednym kadrem niż setką słów).

W nazwiskach bohaterek zawiera się nazwisko samego autora, co podpowiada, że są wyrazem sprzeczności, z jakimi sam na jakimś etapie musiał się mierzyć. Sukces duetu w bardzo młodym wieku i wynikające z niego kłótnie, rozterki oraz presja są Fujimocie doskonale znane - sam nie ukończył jeszcze trzydziestego roku życia, a już jest jednym z najbardziej rozchwytywanych mangaków. Być może właśnie z tego powodu finał zaskakuje gwałtowną zmianą tonu, po której następuje zwrot w kierunku narracji o bardziej nadnaturalnym charakterze, mniej dosłownym, wyraźnie bardziej symbolicznym. Z jednej strony rozpacz i uwolnienie się od niej przygniatają realizmem, z drugiej wydają się reprezentować zakończenie wycieńczającej psychicznie wewnętrznej batalii i uporządkowanie własnego życia.

 

"Look Back" w urzekający sposób oddaje ulotność okresu dojrzewania i związaną z nią melancholię; dzięki wysokim walorom artystycznym i niespiesznemu tempu obrazuje twórczą pasję oraz związane z nią obawy i pokusy; a do tego unika łzawego zakończenia, dzięki wyrzeczeniu się dosłowności. Tatsuki Fujimoto raz jeszcze udowodnił, jak bardzo nietuzinkowym i wszechstronnym jest autorem, oby kolosalny komercyjny sukces "Chainsaw Mana" nie zniechęcił go do dalszych poszukiwań, bo ma wszelkie predyspozycje do tego, by zostać zapamiętanym jako jeden z najważniejszych autorów w historii mangi.


Look Back

Polska, 2022

Waneko

Scenariusz: Tatsuki Fujimoto

Rysunki: Tatsuki Fujimoto



Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce