Kowboj z Szaolin. Najlepsza scena walki w historii komiksu

Odcięta głowa zombie z kataną wetkniętą w oczodół, przemieszczająca się wewnątrz paszczy rekina walczy z mnichem-kowbojem posługującym się dwiema piłami mechanicznymi założonymi na końce długiej tyczki, a całość rozgrywa się w żołądku kaiju, które dźwiga na grzbiecie całe miasto... Za dużo wrażeń? W "Kowboju z Szaolin" (wydawnictwo Kboom) jest ich znacznie więcej, o czym opowiadamy w kolejnym odcinku podcastu Nightslime.

Podziel się

Rozmawiamy o bogatych doświadczeniach autora komiksu, Geofa Darrowa, który współpracował między innymi z Frankiem Millerem ("Hard Boiled" i "Big Guy i Rusty Robochłopiec") oraz mistrzem francuskiego komiksu, Moebiusem; tworzył storyboardy do wszystkich części "Matriksa"; projektował karty do gry "Magic: The Gathering"; a zaczynał w szeregach Hanny-Barbery w latach 70., gdzie zajmował się kreowaniem wielu postaci, w tym tych ze słynnego "Super Friends".

Będzie o stworzonej przez niego, prawdopodobnie najbardziej spektakularnej w historii komiksu scenie walki i o tym, dlaczego jego pomysły tak dobrze się sprawdzają na papierze; o tym, że w komiksie forma nie istnieje wyłącznie na usługach treści i niekiedy to ona może mieć kluczowe znaczenie; a także o filmach braci Shaw, "Sharknado" czy "Martwym złu".