Tears For Fears - "Songs From the Big Chair"
Na jednym z naszych pierwszych spotkań puściłem z głośników "Head Over Heels". Okazało się, że wszyscy słuchaliśmy albumu "Songs From the Big Chair" w podobnym czasie, czyli trzydzieści pięć lat po jego premierze. Można śmiało powiedzieć, że ta płyta była naszym pierwszym łącznikiem muzycznym i na pewnym poziomie wzorcem dla Van Cyklop. Wielokrotnie wracaliśmy do twórczości Tears For Fears podczas nagrywania naszych pierwszych utworów, wsłuchując się w wielopoziomowe aranżacje i brzmienia instrumentów lat 80.
Genesis - "Genesis"
Album Genesis z 1983 roku, podobnie jak piosenki Van Cyklop, został napisany przez cały zespół. Wkład każdego z muzyków zaowocował różnorodnością i niebanalnym podejściem do struktury całej płyty. Niezwykle szanujemy pracowitość Phila Collinsa, który zaraża nas entuzjazmem i dystansem do swojego wizerunku. Album, pomimo dość długich utworów, ma w sobie piosenkową lekkość. Genesis to dla nas muzyczny podręcznik, z którego czerpiemy pełnymi garściami.
Billy Idol - "Rebel Yell"
Przesłuchując dorobek Billy'ego, łatwo można domyślić się, skąd u nas zamiłowanie do zadziornych, rockandrollowych gitar granych na tłumionych nadgarstkiem strunach. Lubimy przerysowany, niegrzeczny wizerunek Billy'ego i zaśpiewane w charyzmatyczny sposób refreny, jak we "Flesh for Fantasy". W albumie "Rebel Yell" pociąga nas różnorodność brzmień oraz bogate aranżacje, które skłaniają do zamknięcia oczu i bawienia się w rozgryzanie tego, co dzieje się na poszczególnych warstwach muzycznych.
Toto - "The Seventh One"
Album "The Seventh One", do którego niedawno wróciliśmy, przez długi czas uważaliśmy za obciachowy. Teraz dostrzegamy jego piękno i rozumiemy, o co chodziło naszym ojcom, którzy go słuchali. Podziwiamy kunszt instrumentalny tego progrockowego zespołu, który produkuje na tym albumie serię hiciarskich piosenek. Toto z tego okresu jest dla nas dużą inspiracją muzyczną i wizualną. Okładka płyty jest jedną z naszych ulubionych.
The Police - "Outlandos d'Amour"
Jest to pierwszy album tej brytyjskiej grupy, nagrany i wydany w 1978 roku. Bardzo szanujemy to, że Sting wraz z kolegami, używając praktycznie tylko trzech instrumentów i wokali, zrobił tak przebojową płytę. Naszą uwagę przykuwają ciekawe zagrywki gitarowe i harmonie wokalne, które nadają utworom koloru. W tej muzyce czuć radość gry i to staramy się przenieść do Van Cyklop.