Obraz artykułu Kod Oracle. Jak na nowo polubić swoje życie

Kod Oracle. Jak na nowo polubić swoje życie

83%

DC Comics w ostatnich latach (najpierw pod szyldem DC Ink, później pod bardziej opisowym DC Graphic Novels for Young Adults) celnie diagnozuje trudności, z jakimi mierzą się młodzi ludzie i przenosi je na realia swoich bohaterów oraz bohaterek w niekanonicznych, ale buzujących od emocji wersjach. Mieliśmy już zmagającą się z lękami i depresją Raven, była stawiająca czoło przemocy domowej Kobieta-Kot, teraz w centrum znalazła się sparaliżowana od pasa w dół Barbara Gordon.

Historia przemiany córki komisarza Gordona w Oracle po bestialskim ataku Jokera to jeden z najważniejszych momentów w dziejach komiksu. W 1988 roku Alan Moore ukazał te wydarzenia w dzisiaj kultowym "Zabójczym żarcie" i wciąż uchodzą za jedną z najbardziej wnikliwych analiz psychologicznych arcywroga Batmana. Nie jest to gloryfikacja przemocy, ale jednak to przestępca i jego tragiczny los zajmują centralne miejsce w scenariuszu. Barbara znalazła się w nim na drugim planie, skąd Marieke Nijkamp (autorka powieści "Chłopak, który bał się być sam", gdzie opisała motywy nastolatka planującego szkolną strzelaninę) postanowiła ją wyciągnąć i zobrazować jej losy z nieco innej perspektywy.

Strona z komiksu "Kod Oracle". Kobieta i mężczyzna rozmawiają.

"Nieco" to właściwie zbędne obniżenie stopnia zmian, jakie wprowadziła holenderska autorka, bo moment "przemiany", czyli skutkującego paraliżem postrzału, nigdy nie zostaje unaoczniony z pełnym dramatyzmem, jaki mógłby mu towarzyszyć. Nie widzimy Jokera, nie wiemy nawet, czy to Jokera pociąga za spust, nie widzimy też przerażonej, walczącej albo cierpiącej Barbary. Cały wątek pozostaje w sferze niedopowiedzenia - na jednej stronie widnieje pełna życia, skacząca po dachach Gotham nastolatka, na drugiej przekracza bramę Centrum Rehabilitacji Arkham. To słuszna decyzja z dwóch powodów - po pierwsze próba dorównania Moore'owi to zbyt duże ryzyko, po drugie nie przemoc czy walka dobra ze złem są tematami tego komiksu - jest nim odnajdywanie się w doskonale znanej rzeczywistości, ale poznawanej w całkowicie odmienny sposób.

 

W wielu kolejnych kadrach Barbara parafrazuje zdanie: Nienawidzę swojego życia, które nierzadko pada z ust młodych osób odczuwających ciężar weltschmerzu, a co dopiero kogoś, kto przed chwilą miał szansę dotrzymywać kroku Batmanowi, a teraz z trudem podnosi przedmiot upuszczony na podłogę. Nijkamp świetnie ukazała również reakcje najbliższego otoczenia - ojciec niemal jak w mantrze powtarza zapewnienia o tym, że robi wszystko dla dobra córki, przez co sprowadza na siebie jej skumulowany gniew i zmienia się w worek treningowy; a najlepszy przyjaciel całkowicie znika, bo boi się zmienionej Barbary. To nie jest prosta historia o odkrywaniu wewnętrznej siły po dotkliwym upadku, mieni się wieloma odcieniami.

Strona z komiksu "Kod Oracle". Kobiety rozmawiają.

Momentami łatwo można zapomnieć, że trafiliśmy do świata DC Comics, czyli tego samego uniwersum, gdzie meta-ludzie walczą z postaciami z mitów i odległych planet, ale przed całkowitym wejściem w młodzieżowy dramat obyczajowy powstrzymuje zagadka kryminalna. Nieszczególnie skomplikowana, bo inaczej być nie może, skoro akcję osadzono w placówce o nazwie Centrum Rehabilitacji Arkham, niemniej jej pretekstowego charakteru nie można uznać za wadę. Przypomina śledztwa prowadzone przez Scooby'ego i Brygadę Detektywów, winny jest znany od pierwszych stron, a napięcie nie wzrasta ani na sekundę i nie ma w tym niczego złego, bo nie o spektakularną akcję czy zawiłe zagadki tutaj chodzi, a o towarzyszenie młodej dziewczynie w odnajdywaniu nowego sensu w życiu. Pod tym względem komiks Marieke Nijkamp okazuje się fascynującą lekturą.

 

"Kod Oracle" to zdecydowanie najbardziej pochłaniająca pozycja, jaka dotąd ukazała się pod szyldem "DC powieść graficzna 13+". Mnóstwo w nim emocji, empatii i wiarygodnie ukazanej codzienności zwykłej nastolatki, a jednocześnie dostajemy sygnał, że tak trudne doświadczenie, jak utrata władzy w nogach nie może być odbierane na równi z wykluczeniem ze społeczeństwa albo traktowaniem z pobłażliwością. "Kod Oracle" nigdy nie będzie lektura obowiązkowa, ale warto potraktować ją właśnie w taki sposób.


Kod Oracle

Tytuł oryginalny: The Oracle Code

Polska, 2021

Egmont

Scenariusz: Marieke Nijkamp

Rysunki: Manuel Preitano


Strona z komiksu "Kod Oracle".

Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce