Obraz artykułu Liga Sprawiedliwości kontra Godzilla kontra Kong

Liga Sprawiedliwości kontra Godzilla kontra Kong

64%

Jedna z najsłynniejszych drużyn superbohaterskich kontra dwa najbardziej znane gargantuiczne monstra – znamy podobne mariaże, na ogół cechuje je śladowa ilość fabuły i nastawienie wyłącznie na akcję. Nie inaczej jest w tym przypadku, choć scenarzysta Brian Buccellato, wieloletni współpracownik DC Comics, próbuje przemycić nieco mniej oczywiste treści.

Tytuł tomu nie do końca oddaje skalę zawartych w nim wydarzeń. Do walki zaangażowana jest nie tylko Liga, ale też Bat-rodzina i szereg innych postaci z uniwersum DC, a po drugiej stronie poza atomową jaszczurką i gigantyczny gorylem znajduje się wiele innych stworzeń z filmowego Monsterverse. Rezultat przypomina z jednej strony wrestlingowy pojedynek rodem z „Godzilli i Konga: Nowego imperium”, z drugiej superbohaterskie wojny w typie Kryzysów i od sympatii lub jej braku do takich nawalanek, powierzchownie umotywowanych, będzie zależał stopień przyjemności z lektury (albo nawet bardziej oglądania) tego tomu.

 

Pretekst do sprowokowania tytułowej potyczki jest tak prosty, jak tylko to możliwe. Lex Luthor, wraz z resztą Legionu Zagłady, dochodzi do wniosku, że sprowadzenie kilku potworów z innego świata może okazać się skutecznym sposobem na unieszkodliwienie odwiecznych wrogów, więc zdobywa potężny artefakt, otwiera przejście pomiędzy wymiarami i voilà – Godzilla nagle staje w centrum Metropolis. Właśnie tutaj, a nie w Gotham, bo jako stwór dbający o równowagę w przyrodzie postrzega Supermana jako anomalię, którą należy wyeliminować. Jest w tym zresztą całkiem skuteczna, więc fani i fanki mogę sięgnąć po ten tytuł bez obaw, że zobaczą swojego ulubieńca jako słabeusza pozbawionego szans w starciu z trykociarzami. Konflikt tych dwóch postaci znajduje się w centrum scenariusza i właśnie dzięki niemu, Buccellato zdołał wpleść w niekończący się ciąg bójek trochę treści. Popełnił przy tym jeden poważny błąd – wiadomo, że przy odpowiednim czasie na przygotowanie i zbadanie przeciwnika, Batman bez wysiłku pokonałby nawet Godzillę.

Przy całym tym rozmachu najbardziej brakuje nie osobowości poszczególnych bohaterów, bo kiedy sięga się po tego rodzaju crossover, trzeba liczyć się z tym, że każda postać będzie miała jej tyle, ile sami w lekturę wniesiemy z naszą dotychczasową o nich wiedzą. Trudniej zaakceptować wygładzone, zgodne z mainstreamowym standardem rysunki Christiana Duce'a. Nawet kiedy na ulice miast sypie się gruz ze zniszczonych budynków, wyglądają tak czysto, że można by z nich jeść. Nie ma zresztą wielu takich kadrów, walki toczą się na ogół na poziomie dachów i szczytów wieżowców, przysłonięte kurzem, rozbłyskami i onomatopejami. Miasta wydają się opustoszałymi planszami z gry wideo, a nie planem filmy katastroficznego, gdzie zdezorientowany tłum w popłochu szuka bezpiecznego schronienia. Może gdyby wpuścić nieco realistycznej grozy do scenariusza, stawka pojedynku wydawałaby się większa. Wiadomo przecież, że całe te wizualne show nie może mieć żadnego realnego wpływu na dalsze losy żadnej z zaangażowanych postaci, obojętnie z którego uniwersum. Wszystko, co na pierwszych stronach zostanie zainicjowane, na ostatnich musi zostać cofnięte, by to jednorazowe wtrącenie nie pozostawiło śladu na toczących się równolegle w innych seriach wątkach fabularnych.

„Liga Sprawiedliwości kontra Godzilla kontra Kong” to spełnienie fantazji niejednego wielbiciela trykotowych strojów i gumowych kaiju. Dziewięćdziesiąt pięć procent akcji, pięć procent treści i widowisko, do jakiego mogło dojść wyłącznie na kartach komiksu (przynajmniej na razie, bo po coraz bardziej zdesperowanym Hollywood można się spodziewać wszystkiego). Szkoda, że nie jest to historia typu Elseworlds, w której na przykład Godzilla i Kong uśmiercają całe uniwersum DC, ale to i tak solidna dawka rozrywki.


Liga Sprawiedliwości kontra Godzilla kontra Kong
Tytuł oryginalny: Justice League vs. Godzilla vs. Kong

Polska, 2025

Egmont Polska

Scenariusz: Brian Buccellato

Rysunki: Christian Duce



Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2025 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce