Obraz artykułu Batman. Nawiedzony Rycerz

Batman. Nawiedzony Rycerz

79%

"Długie Halloween" to jedna z kilku historii, które muszą znaleźć się w każdym rankingu najlepszych komiksów z udziałem Batmana. Przed wydaniem tego nieśmiertelnego klasyka w 1996 roku, odpowiedzialny za niego duet Jeph Loeb/Tim Sale przez trzy lata z rzędu publikował jednak pojedyncze wydania specjalne z akcją osadzoną również podczas wieczoru 31 października. To właśnie one stanowią zawartość "Nawiedzonego Rycerza".

Nie cieszą się kultowym statusem na miarę serii, którą poprzedzały, ale nie wolno ich nie doceniać, chociażby dlatego, że otwierające tom "Strachy" stanowiły istotną inspirację dla Christophera Nolana przy kreowaniu postaci Stracha na Wróble w "Batmanie: Początku". Użyto w nim nawet dokładnego cytatu z tego komiksu: Profesora Crane'a nie ma. Ale możemy umówić pana na spotkanie...

 

Crane/Strach trąci w tym wydaniu archaizmem - jego maska wygląda dość zabawnie, zupełnie nieśmieszne są z kolei cytowane przez niego rymowanki, od "Trumf, trumf, Misia Bela" po "Stary niedźwiedź mocno śpi", a w dodatku żąda dzisiaj śmiesznej kwoty stu tysięcy dolarów okupu, czyli tyle, ile grający go u Nolana Cillian Murphy otrzymywał za jeden odcinek "Peaky Blinders". Dla fabuły nie jest jednak aż tak istotny, jak wgląd w głąb Batmana. Warto zaznaczyć, że chociaż czas akcji nie jest dookreślony, czas publikacji zbiega się z ukazującym się w tym samym czasie, kultowym "Knightfall". Bruce Wayne jest więc fizycznie i psychicznie wycieńczony, o czym nieustannie przypomina w introspekcyjnej, monologowej narracji, a nawet daje się niebezpiecznie zranić pierwszemu lepszemu rzezimieszkowi. Nie od dziś wiadomo, że jest tym ciekawszą postacią, im więcej musi pokonać przeszkód - ta niepisana reguła ponownie sprawdza się.

Żeby było jeszcze ciekawiej, chociaż pierwsza historia zajmuje niespełna osiemdziesiąt stron, Loeb nie sprawia wrażenia piszącego pod presją, którą często można wyczuć u współczesnych scenarzystów. Spowalnia akcję scenami z balu halloweenowego, z randki z tajemniczą Jillian i całym dodatkowym wątkiem nieszczęśliwego romansu. Miejsca miał niewiele, ale zrobił z niego znakomity pożytek, korzystając ze scen akcji jako momentów kulminacyjnych, a nie wypełniając nimi większości stron.


"Szaleństwo", gdzie Szalony Kapelusznik rzuca z kolei cytatami z "Alicji w Krainie Czarów" (całe szczęście moda na tak bardzo przerysowanych złoczyńców przeminęła), w podobny sposób zostaje przyhamowane wątkiem konfliktu wychowawczego Jamesa Gordona i nastoletniej Barbary, a "Duchy" to nie tylko zmagania z kreskówkową wersją Pingwina uciekającego przed sprawiedliwością przy użyciu odrzutowego plecaka, ale również wariacja na temat "Opowieści wigilijnej" Dickensa. Jak przystało na Halloween, celem nie jest nazbieranie jak największej liczby cukierków, tylko chłonięcie nastroju.

Pomaga w tym powiększony format wydania, choć rysunki Tima Sale'a nie są szczególnie detaliczne i nie wymagają bacznego przyglądania się. Zdarza mu się stosować drobną ornamentykę (na przykład rośliny zamiast odstępów między kadrami), podsuwa kilka bardzo udanych splashy (ten, na którym wycieńczony, poraniony Batman klęczy przed ścianą labiryntu, ten ze Strachem na Wróble udzielającym ślubu, a zwłaszcza ten z Poison Ivy jako duchem wigilijnym), ale w zgodzie z obowiązującym wówczas standardem, tła to na ogół subtelne, jednolite gradienty, a większość znajdujących się w nich przedmiotów albo nie ma żadnej faktury, albo sporządzoną za pomocą kilku prostych linii. Kontekst nieco uszlachetnił te prace, bo po kilku zmianach trendów na przestrzeni dekad nabrały dodatkowego, nostalgicznego powabu, który w tym rozmiarze działa ze zdwojoną siłą.

"Nawiedzony Rycerz" to dodatek do "Długiego Halloween" wydanego po raz kolejny przez Egmont pod koniec maja, a także do "Mrocznego zwycięstwa" tych samych autorów, które ukaże się pod koniec listopada. Niczego mu to jednak nie ujmuje - to doskonałe uzupełnienie twórczości jednego z najlepszych duetów kreujących losy Batmana, dobrze, że także takie tytuły, a nie tylko najgłośniejsze i najpopularniejsze, może w Polsce przeczytać.


Batman. Nawiedzony Rycerz

Tytuł oryginalny: Batman. Haunted Knight

Polska, 2024

Egmont Polska

Scenariusz: Jeph Loeb

Rysunki: Tim Sale



Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce