Obraz artykułu Świt X. X-Men, tom 2. Na Krakoi bez zmian

Świt X. X-Men, tom 2. Na Krakoi bez zmian

Jonathan Hickman kontynuuje rewolucyjną opowieść o mutantach Marvela. Drugi tom "Świtu X" przypomina nieco środkową część filmowej trylogii, gdzie jesteśmy już po ekscytującym wstępie i jeszcze przed wybuchowym finałem, ale nie brakuje wątków, które wciąż przykuwają uwagę i utwierdzają w przekonaniu, że X-Men nie byli w lepszych rękach od czasów Chrisa Claremonta. Więcej dowiecie się z kolejnego odcinka podcastu Nightslime.

Rozmawiamy o decentralizacji scenariuszy X-Men, w których zawsze liderami były te same postacie (Wolverine, Xavier czy Jean Grey) i o postawieniu na świeże twarze, a zarazem o stojącym za tym zabiegiem ryzyku mniejszego zaangażowania emocjonalnego czytelników/czytelniczek; o niezwykłej historii Fantomexa przepięknie narysowanej przez Roda Reisa (nie mylić z czarnym charakterem z "Ataku tytanów") oraz o początkach tego bohatera autorstwa Granta Morrisona; a także o bezgranicznym zaufaniu, jakim darzymy pomysły Hickman, nawet jeżeli nie wszystkie od razu się sprawdzają.

 


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce