Rozmawiamy o konflikcie skrajności leżącym u podstaw scenariusza Phillipa Kennedy'ego Johnsona; o utopijnej wizji, w jakiej chcielibyśmy żyć, gdzie techbrosi nie są autorytetami, a ludzie sztuki komiwojażerami; o subtelnych wątkach politycznych, od jakich Liga Sprawiedliwości zazwyczaj stroni; a także o przyjaźni synów superbohaterów.