Porównujemy ekranowe dokonania herosów Marvela z ich komiksowymi odpowiednikami z linii wydawniczej Marvel Fresh; rozmawiamy o zapoczątkowanym dwa lata temu rozwidleniu MCU na filmy kinowe i publikowane na platformie Disney+ seriale; o przesycie kinem superbohaterskim, które przy premierach tak wielu podobnych produkcji każdego roku znacznie obniża poziom entuzjazmu, a w dodatku blokuje drogę do realizacji wielu innych filmów, przez co chociażby sequel "Top Gun" niespodziewanie wydawał się powiewem świeżego powietrza; a do tego próbujemy zdekodować język aktorskiego świata Marvela i nie zgadzamy się co do tego, co w nim sprawdza się dobrze, a co stało się schematyczne i nudne.