Rozmawiamy o podjętych przez Ala Ewinga próbach ujednolicenia wszystkich wcześniejszych wersji Bruce'a Bannera i Hulka w zgodzie ze sprzeciwem wobec dychotomicznego porządku świata oraz podziału na czarne i białe czy dobre i złe; o tym, co może czuć ktoś, komu superbohater bezkarnie zrujnował dorobek całego życia; o doskonale oddających nastrój horroru akcji pracach Joe Bennetta i idealnym do kameralnych momentów stylu Kyle'a Hotza zainspirowanego między innymi Kelley'em Jonesem; a także o ryzyku obierania kursu na pop-filozoficzne treści, które mogą trącić pretensjonalnością.