Nieco chaotyczne "Batman Death Metal" - właściwie kolejny Kryzysu w świecie DC Comics - zakończyło się w na tyle otwarty sposób, że kontynuacja mogła podążać w dowolnym kierunku. Scenarzyści postawili na dystopię, niekiedy mroczną, przypominającą Metropolis, ale nie Supermana, tylko Fritza Langa; kiedy indziej kolorową, utrzymaną w cyberpunkowej estetyce. Opowiadamy o tym, jak w nowej rzeczywistości odnajduje się obrońca Gotham; co ma wspólnego z "Rokiem 1984" i "Folwarkiem zwierzęcym"; a także o tym, dlaczego część twórców i twórczyń "Stanu przyszłości" to jedni z najciekawszych artystów współczesnego komiksu.