Opowiadamy o pokoleniowej wojnie i o tym, jak zmieniła się od czasów starożytności; o trudnościach, z jakimi muszą się mierzyć współcześni twórcy horrorów i o tym, kiedy polityczna poprawność jest potrzebna, a kiedy staje się cenzurą; o autoironii i satyrze wymierzonej w pokolenie Z; podobieństwach do "Krzyku" Wesa Cravena i dzielących te dwa filmy różnicach; a także o tym, że satyra mocno osadzona we współczesności działa z ogromną siłą, ale za dekadę-dwie może stać się kompletnie nieczytelna.