Rozmawiamy o przewrotnej koncepcji autora, która wynika z postkolonialnej tendencji do ukazywania obcej dla ludzi Zachodu kultury jako groźnej i złej (chociażby mumie czy wszystko, co związane z voodoo zawsze obrazowane jest jako złowieszcze); o filmach "Zielony Rycerz" Davida Lowery'ego i "Excalibur" Johna Boormana; o stylu Dana Mory przypominającym dzieła Grega Capullo; o ekspozycji fabuły najgorszego typu; o podobieństwach do "Departamentu Prawdy" czy "Halloween" i o tym, by "uważać na tych, którzy zbyt ambitnie ścigają potwory".