Wspominamy wcześniejsze dzieła twórców "Znaku cierpienia" - znakomite postapokaliptyczne fantasy Simona Spurriera ("Coda") i społecznie zaangażowany horror Aarona Campbella ("Infidel"); rozmawiamy o tym, co sprawia, że postać Constantine'a działa i bez jakich elementów wydaje się wybrakowana; o tym, dlaczego Londyn dla największego maga wśród punków jest jak Gotham dla Batmana; a także o sprawnym balansowaniu na pograniczu politycznej poprawności i całkowicie niepoprawnych dialogów.
.jpg)