Rozmawiamy o sile charyzmy wizualnie wyjątkowo nijakiego i przyziemnego Constantine'a; o jego punkowej przeszłości i hołdowaniu dawnym ideałom także w dorosłym życiu; o tym, że jest tym silniejszy, im więcej ma słabości; o proporcjach pomiędzy hołdowaniem poprzednikom a snuciem własnej opowieści w scenariuszu Taylora i o tym, czy "Wzlot i upadek" to na tyle odmienna historia, żeby konieczne było wydawanie jej pod szyldem DC Black Label.