Obraz artykułu Great Teacher Onizuka, tom 1. Kontrowersyjny pedagog wraca

Great Teacher Onizuka, tom 1. Kontrowersyjny pedagog wraca

82%

Każdego miesiąca ukazuje się w Polsce tak wiele mang, że nawet gdyby ktoś miał budżet pozwalający na zakup wszystkich, nie nadążyłby z czytaniem kolejnych tomów. Nie zawsze tak było - na początku stulecia fani i fanki japońskiego komiksu nierzadko kupowali wszystko, co było dostępne, nawet jeżeli nie pokrywało się z ich zainteresowaniami, a "Great Teacher Onizuka" był w tym okresie fenomenem.

Kiedy w połowie 2004 roku Waneko zdecydowało się na publikację tego tytułu, w katalogu miało tylko osiem innych pozycji ("Cześć, Michael!", "Tu detektyw Jeż", "Locke Superczłowiek", "Zapiski detektywa Kindaichi", "Video Girl Ai", "Mars", "Paradise Kiss" oraz "Love Hina") i chociaż wiele z nich pozostaje kultowymi wśród pierwszych czytelników/czytelniczek mangi nad Wisłą, to właśnie "GTO" przyniósł gwałtowny skok popularności wydawnictwu, a jego pierwsze wydanie pozostaje białym krukiem. Po siedemnastu latach Waneko postanowiło przypomnieć o swoim dawnym bohaterze, ale czy da się go polubić bez dużych pokładów nostalgii?

 

Większy format, lepszy papier, nowe tłumaczenie (w tym tłumaczenie onomatopej) i sześć stron w kolorze - drugie wydanie prezentuje się równie dobrze, co wiele innych, nowszych mang wydawcy, chociażby "Chainsaw Man" czy "Moriarty", a rysunki Toru Fujisawy choć już na pierwszy rzut oka zdradzają dekadę, w której powstały, zestarzały się przyzwoicie. Zwłaszcza mimika tytułowego bohatera robi niesamowite wrażenie - jego komiczne grymasy natychmiast wywołują uśmiech na twarzy, ale w poważniejszych momentach stają się przerażająco realistyczne (jeżeli nie jest wam obcy na przykład "One-Punch Man", to doskonale znacie zabieg przechodzenia od cartoonowego oblicza do bardziej szczegółowego przy scenach wymagających większej powagi).

Strona z komiksu "Great Teacher Onizuka" Bohaterowie rozmawiają.

Oprawa graficzna nie powinna stanowić przeszkody dla współczesnych odbiorców, problematyczna pozostaje natomiast treść, z czego wydawca doskonale zresztą zdaje sobie sprawę (rozmowy na ten temat możecie wysłuchać poniżej, w wywiadzie poświęconym głównie "Jujutsu Kaisen"). Pierwszy tom można uznać za dość subtelny, większe kontrowersje wzbudzą kolejne i nawet jeżeli różnice kulturowe oraz zmiana mentalności przez ostatnie dwie dekady mogą do pewnego stopnia łagodzić odbiór, nie istnieje żaden merytoryczny kontrargument, gdy pod adresem "Great Teacher Onizuka" pada zarzut o seksizm i ukazywanie scen z pogranicza molestowania.

 

Zachowania niektórych postaci są jednoznacznie paskudne, a w dodatku nie spotyka ich z tego tytułu żadna kara. Są nie do wybronienia podobnie jak filmy Bretta Pipera (tytuły "Barbarzyńska nimfomanka w piekle dinozaurów" czy "Mutanty pragną pięknych kobiet" mówią same za siebie), Andy'ego Sidarisa, seria "Lody na patyku" i niezliczone inne seks-komedie z końca ubiegłego stulecia, ale Fujisawa nie bez przyczyny sprzedał kilkadziesiąt milionów tomów "GTO" i w kategorii ecchi nadal niewielu może się z nim równać.

 

Jego największą siłą jest charyzmatyczny główny bohater i niepozbawiona wątpliwości, potknięć oraz porażek próba przemiany w nowego człowieka. Eikichiego Onizukę poznajemy jako bandziora, awanturnika, człowieka z bogatą kartoteką policyjną i ego, które mimo wszystko pozwala mu bez poczucia zażenowania szukać pracy między innymi w telewizji. Do działania motywują go przede wszystkim buzujące hormony, a w chwilach zadumy lubi zasiadać przy schodach, skąd swobodnie zagląda nastolatkom pod spódniczki. Typ łobuza, na widok którego matki zasłaniają córkom oczy, a ojcowie sięgają po kij do baseballa. W zaledwie jednym tomie przechodzi jednak wyraźną przemianę, a to dopiero początek długiej podróży.

Strona z komiksu "Great Teacher Onizuka".

O tym, że Onizuka skrywa wrażliwą duszę można się przekonać już na początkowych stronach, kiedy z sentymentem wspomina życie sprzed przeprowadzki do dużego miasta, a wiek dwudziestu dwóch lat ciąży mu jak wyrok śmierci. Pierwszej transformacji dokonuje z niskich pobudek - zauważa zainteresowanie młodych kobiet doświadczonym nauczycielem, więc postanawia stać się jednym z nich. Zmienia fryzurę, tworzy wiarygodne pozory i udaje się na praktykę. Doświadczenia po drugiej stronie nauczycielskiego biurka prowadzą jednak do drugiej transformacji, dość przypadkowej, wywołanej wybuchem złości w kontakcie z "młodymi gniewnymi" z jego klasy, ale to właśnie w tym momencie następuje moment kulminacyjny i "GTO" nabiera wyjątkowego charakteru.

 

Pierwszy sukces pedagogiczny sprawia, że na Onizukę w jednej chwili spływa powołanie, zamiast erotycznych fantazji, układa w głowie własny program edukacyjny. Przypomina w tym niewykwalifikowanego, ale opętanego poczuciem misji protagonistę "Bożego Ciała" Jana Komasy i z podobnym skutkiem, po wyłamaniu się ze schematów i konwenansów, pomaga lokalnej społeczności. Pierwszym przypadkiem, któremu musi poświęcić szczególną uwagę jest z kolei Nana - na pozór wyrachowana, zblazowana dziewczyna z dobrego domu lubująca się w manipulacjach, która z czasem ujawnia bardziej złożoną osobowość i rozżalenie po utracie dobrych relacji z rodzicami.

 

"Great Teacher Onizuka" nie trafi do każdego, w niektórych wzbudzi wręcz obrzydzenie i jest to w pełni zrozumiałe. Jeżeli jednak spojrzeć na tę mangę jak na historię przemiany czy odkupienia, którego nie da się osiągnąć błyskawicznym przejściem z jednego trybu w drugi, wymagającego wielu poświęceń i naznaczonego klęskami, jest w niej coś pokrzepiającego i podbudowującego. Wznowienie tego tytułu będzie wymagało dodatkowo cierpliwości od czytelniczek/czytelników - przy trybie tom co trzy miesiące finału doczekamy dopiero pod koniec 2027 roku. Jako osoba, która ma pierwsze wydanie i zna zakończenie tej historii, zaręczam jednak, że mimo wielu kontrowersji, warto się z tym tytułem zmierzyć, zwłaszcza jeśli macie już w głowach na tyle poukładane, że zaglądanie komuś pod spódnicę natychmiast zinterpretujecie jako zachowanie niegodne naśladowania.


Great Teacher Onizuka

Polska, 2021

Waneko

Scenariusz: Toru Fujisawa

Rysunki: Toru Fujisawa


Strona z komiksu "Great Teacher Onizuka".

Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce