Czarna Orchidea. Senna wizja Neila Gaimana

O tym, że komiks często da się ustawić w jednym rzędzie z beletrystyką wiadomo nie od dziś, rzadszym przypadkiem jest natomiast komiks, który przypominałby poezję, a pod taką kategorię można podciągnąć "Czarną Orchideę" Neila Gaimana i Dave'a McKeana - ich pierwsze wspólne dzieło wydane pod szyldem DC Comics/Vertigo, dla którego rok później stworzyli "Sandmana".

Podziel się

W sto sześćdziesiątym piątym odcinku podcastu Nightslime rozmawiamy o tej sennej wizji, w której niczym zjawy pojawiają się liczne znane postacie z uniwersum DC - Batman, Potwór z bagien, Lex Luthor czy mieszkańcy wyjątkowo ponurego i paskudnego Arkham Asylum. Przyglądamy się twórczości Gaimana, a także samej postaci Czarnej Orchidei, która powstała w latach 70., zaliczyła kilka epizodów w szeregach Suicide Squad i chociaż po dziś dzień miała już cztery wcielenia, nadal niewiele o niej wiadomo. Sprawdzamy także, czy faktycznie - zgodnie z zapowiedzią - można sięgnąć w komiksie po przemoc po to, żeby krytykować jej użycie.