Batman. Sekta. Złamany heros kontra religijni fanatycy

Tytuł brzmi złowrogo, ale zawartość jest znacznie bardziej zaskakująca - na pewno nie tego można by się spodziewać po komiksie Jima Starlina ("Rękawica nieskończoności", "Warlock", "Kapitan Marvel") i Berniego Wrightsona (Potworna kolekcja; Frankenstein żyje, żyje) i właściwie po żadnym komiksie z Batmanem w roli głównej.

Podziel się

W kolejnym odcinku podcastu Nightslime opowiadamy o historii, w której Mroczny Rycerz został złamany, ale w odróżnieniu od Bane'a, Deacon Blackfire (łotr, z którym nigdy wcześniej i nigdy później obrońca Gotham nie walczył) stosuje tortury psychiczne, a rezultat to szokująco potulny Batman, wygłodzony do tego stopnia, że rzuca się na koszyk piknikowy przechodniów z większą zapalczywością niż miś Yogi. Rozmawiamy także o tym, co Christopher Nolan pożyczył z "Batman. Sekta" do finału swojej trylogii; o rewanżu Robina za siarczysty policzek, który stał się jednym z najpopularniejszych memów w historii internetu; o batmobile'u mosnter trucku; a nawet o Donaldzie Trumpie.