Wspominamy o każdej z dziesięciu części serii i o zmarnowanym potencjale w przypadku większości z nich; o tym, jak trudno będzie zastąpić Douga Bradley'a w roli przywódcy zakonu piekielnych sadomasochistów; a także o niefilmowej twórczości Barkera, chociażby serii "Księga krwi"... Będzie też kilka słów o powrocie Stinga do wrestlingu, tym razem w najlepszej współczesnej federacji - All Elite Wrestling.