Komiksy na filmowych licencjach nie są na Zachodzie niczym nowym, dość wspomnieć "Batman Forever", "Z archiwum X" albo "Alfa", a nawet w czasach PRL-u można było zaopatrzyć się w zeszyty z przygodami Kapitana Klossa albo Janosika. Ich cechą szczególną jest natomiast to, że na ogół są fatalne, stworzone wyłącznie w celu szybkiego spieniężenia sukcesu pierwowzoru. W Japonii obowiązują inne standardy, komiksowe adaptacje "Cowboy Bebop" czy "Neon Genesis Evangelion" udowodniły, że nie tylko można podejść do tematu ambitnie, można również nie pozostawać w służalczym stosunku do oryginału i szukać własnej tożsamości.
Przypadek "O dziewczynie skaczącej przez czas" jest jeszcze bardziej skomplikowany, bo to historia adaptowana w Japonii już kilkukrotnie. Tsutsui Yasutaka stworzył ją i opublikował jako powieść w 1967 roku, a później czterokrotnie przybierała formę aktorskiego serialu i czterokrotnie aktorskiego filmu. Dopiero jednak animacja Hosody z 2006 roku okazała się międzynarodowym sukcesem, bo współcześnie nie aż tak oryginalną fabułę (podobną do "Erased - Miasto, z którego zniknąłem", "Efektu motyla", "Dnia świstaka" czy gry "Life is Strange") zestawiono z zapierającą dech w piersiach oprawą audio-wizualną. Mogłoby się więc wydawać, że manga oparta o scenariusz samego Yasutaki i narysowana przez Ranmaru Kotone ("Twoje imię", "Blood-C") z góry jest więc skazana na porażkę, ale będzie tak tylko wówczas, jeżeli oczekujecie powtórki z rozrywki.
Komiks liczy niespełna dwieście stron, siłą rzeczy niektóre wątki do niego nie trafiły, inne zostały skrócone, a jeszcze inne dodano w ramach uzupełnienia, nadania nowego rytmu, ale też zachęcenia do lektury czymś nowym (chociażby wątek cioci - zwanej czarownicą, która najprawdopodobniej jest główną bohaterką powieści z lat 60. - zajmuje tutaj zauważalnie więcej miejsca). Rezultat ma zarówno wady, jak i zalety. Do pierwszych zaliczyć należy przede wszystkim mniej okazji do bliskiego zapoznania się z poszczególnymi postaciami i nawiązania z nimi relacji, która pozwoliłaby bardziej przejmować się ich losem; do drugich zintensyfikowanie romantycznego wątku głównego i skupienie niemal wyłącznie na przyjaźni tria głównych bohaterów. Manga jest skromniejsza, bardziej kameralna, szybciej przechodzi z etapu upojenia nowo zdobytą mocą w etap wzruszającego dramatu o miłości nastolatków. Miłości o ponad pięćdziesięcioletniej historii, a jednak niezmiennie aktualnej.
Jak bardzo świat i technologia nie rozwinęłyby się, okres pokwitania zawsze rządzi się identycznymi prawami, tymi samymi namiętnościami i obawami. Ten przekaz wybrzmiewa tym mocniej, że jedna z postaci przybywa z bliżej nieokreślonej, ale najpewniej przygnębiającej przyszłości (jej największe marzenie to zobaczyć obraz, który w jej czasach już nie istnieje), a jednak bez silenia się na fałsz, natychmiast wchodzi w rolę współczesnego młodego człowieka i nawiązuje bliskie więzi z rówieśnikami. To najważniejsza cecha "O dziewczynie skaczącej przez czas", bo w odróżnieniu od wielu innych mang z nastolatkami w rolach głównych (i pomimo elementu science-fiction popychającego fabułę naprzód), wydaje się przyziemna i łatwo odnaleźć w niej samego siebie (nawet jeżeli tego z przeszłości).
W sferze niedomówień pozostają zasady, jakimi rządzą się podróże w czasie, ale także to należy odnotować na plus - poświęcenie miejsca na ekspozycję, silenie się na fantastyczno-naukowe definicje i wykresy odciągnęłoby uwagę od tego, co najważniejsze, czyli emocji. Większość z nas nie zna szczegółowych reguł, zgodnie z którymi działają na przykład kuchenki mikrofalowe, a jednak posługujemy się nimi z wystarczającą sprawnością, by nie wysadzić domu w powietrze. Nie zawsze rozszyfrowywanie świata przedstawionego służy historii, a już na pewno nie zawsze jest obowiązkiem autora.
"O dziewczynie skaczącej przez czas" Hosody na zawsze pozostanie niedoścignioną adaptacją powieści Yasutaki, to dzieło wybitne, jedno z najciekawszych i najlepiej zrealizowanych anime XXI wieku, ale manga jest znakomitym uzupełnieniem, pozwala chłonąć tę historię we własnym tempie albo po prostu przeżyć ją jeszcze raz, w odrobinę odmienny sposób.
O dziewczynie skaczącej przez czas
Tytuł oryginalny: Toki o Kakeru Shoujo
Polska, 2018
Waneko
Scenariusz: Tsutsui Yasutaka
Rysunki: Ranmaru Kotone