Historia Stanley'a jest równie ciekawa, co historia zawarta w filmie - zaczynał jako reżyser teledysków (dzięki czemu do "Hardware" udało mu się zaangażować między innymi Iggy'ego Popa, Lemmy'ego Kilmistera z Motörhead czy Carla McCoy'a z Fields of the Nephilim), a po imponującym debiucie nakręcił równie ambitny, choć znacznie bardziej stonowany "Diabelski pył" i wtedy zawisły nad nim czarne chmury... W 1996 roku powierzono mu nową ekranizację "Wyspy doktora Moreau", co okazało się do tego stopnia bolesnym doświadczeniem, że na wiele lat zniknął i powrócił dopiero w ubiegłym roku, filmem "Kolor z przestworzy" z Nicolasem Cagem.
O losach Stanley'a, o jego ogromnej miłości do muzyki, o przerażającym M.A.R.K. 13 i sequelu, który nigdy nie powstał opowiadamy w sto trzydziestym drugim odcinku podcastu Nightslime. Przed mikrofonami William Malcolm i Jarek Kowal.