Obraz artykułu Mroczny książę z bajki

Mroczny książę z bajki

68%

Lubiany i uznany Enrico Marini przedstawił czytelnikom swoją wizję Batmana. Wyszło mu to jedna tylko połowicznie, bo "Mroczny książę z bajki" to album, w którym scenariusz służy zaledwie jako nośnik dla pięknej warstwy graficznej.

Fenomen popularności postaci Batmana ma bardzo wiele źródeł, ale jednym z najciekawszych i unikalnych jest jest jego uniwersalność. Jest coś w figurze Mrocznego Rycerza, co sprawia, że pasuje właściwie do każdej konwencji. Od kompletnej pulpy przez spektakularne superhero aż po dojrzałe i mroczne historie - Batman miał okazję wykazać się w każdym z tych stylów. Uniwersalność sprawia także, że swoje autorskie interpretacje chętnie pokazują bardzo uznani twórcy - wystarczy wspomnieć o takich tuzach, jak Alan Moore, Frank Miller czy Grant Morrison. To jednak tylko najgłośniejsze nazwiska, swoje wersje pokazywali światu także mniej kultowi, choć nadal bardzo cenieni artyści. Jednym z nich jest szwajcarski rysownik Enrico Marini, czego efektem jest album "Mroczny książę z bajki".

Strona z komiksu "Mroczny książę z bajki". Walka bohaterów.

Czytając "Mrocznego księcia z bajki" trudno oprzeć się wrażeniu, że Marini nawet nie starał się stworzyć oryginalnej czy porywającej historii. Opowiedziana przez niego fabuła nie wychodzi poza schematy opowieści o Batmanie - Joker porywa małą dziewczynkę, której matka uważa, że jej biologicznym ojcem jest Bruce Wayne. W ramach okupu żąda dostarczenia drogiego klejnotu mającego posłużyć jako prezent dla Harley Quinn. W całą sprawę zamieszana jest jeszcze Catwoman, która jako miłośniczka drogich świecidełek także zainteresowana jest unikalnym kamieniem. Jest w tym wszystkim niby jakaś intryga, rozważania na temat relacji Batman-Joker, ale całość jest dość mocno przewidywalna. Uczciwie trzeba natomaist przyznać, że scenariusz nie odbiega poziomem od standardowego zeszytu z przygodami Mrocznego Rycerza. Po prostu nie wyróżnia się niczym szczególnym, a tego właśnie moglibyśmy się spodziewać po komiksie stworzonym przez uznanego autora.

Strona z komiksu "Mroczny książę z bajki".

Fabuła służy tutaj głównie jako nośnik dla warstwy graficznej, ale nie ma w tym niczego złego, bo ta jest naprawdę imponująca. Marini włożył dużo pracy w projektowanie postaci, pojazdów i architektury Gotham City. Miasto Batmana w jego wykonaniu rzeczywiście przypomina metropolię wyciągniętą z mrocznej baśni. Ciekawie prezentuje się kontrast pomiędzy tym ponurym światem a ekipą Jokera, która w wersji Marinego jest mocno przejaskrawiona i sprawia wrażenie, jakby rzeczywiście urwała się z wędrownego cyrku. Największe wrażenie robią jednak same rysunki, zarówno pod kątem rozmachu, jak i pieczołowitości wykonania. Nieważne, czy widzimy wielkie, zajmujące całą stronę kadry przedstawiające Batmana na tle nocnego Gotham, czy obserwujemy dynamiczne zbliżenia w czasie scen akcji - każde z nich stworzone jest z dbałością o detale. To także pewien mariaż europejskiego stylu rysowania z amerykańskim mainstreamem. Efekt jest nad wyraz zadowalający - jedna ze stron nabiera na tym dynamizmu, a druga pewnego rodzaju głębi. Czytając ten album, czuć, że Marini rysował dokładnie to, na co miał ochotę. Trudno też nie podejrzewać, że postaci Harley Quinn i Catwoman zostały wprowadzone tylko po to, aby Szwajcar mógł porysować sobie w różnych prowokacyjnych pozach. Jego przedstawienie kobiet co prawda trudno przypisać do erotyki, ale wydaje się, że jest tu o kilka zbyt sugestywnych ujęć za dużo. Choć pewnie niektórym fanom tego rodzaju komiksów, przypadną one do gustu.

 

"Batman. Mroczny książę z bajki" to album skierowany głównie do czytelników mających ochotę na podziwianie pięknej oprawy graficznej. Mogą się zainteresować nim także osoby "nie siedzące mocno" w postaci Batmana, bo wariacja Marinego jest przystępna także dla tych mało obeznanych w temacie. Chciałoby się, aby tak miłe oku rysunku okraszone były bardziej wciągającym scenariuszem, ale po prostu tym razem należy nastawić się na wrażenia natury czysto estetycznej. Jeśli ktoś szuka właśnie tego, to powinien umieścić omawiany album w swojej kolekcji. Choćby po to, aby od czasu do czasu otworzyć go sobie i nasycić oczy.


Batman. Mroczny książę z bajki
Tytuł oryginalny: Batman. The Dark Prince Charming

Polska, 2019

Egmont

Scenariusz: Enrico Marini

Rysunki: Enrico Marini


Strona z komiksu "Mroczny książę z bajki".

Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce