W japońskiej popkulturze czarodziejki mają jeszcze inne znaczenie - są kojarzone z do przesady słodkim nurtem mangi mahō-shōjo (dosłownie "magiczne dziewczyny"), a jego najsłynniejszą reprezentantką jest Czarodziejka z Księżyca. To właśnie ten kontekst sprawia, że "Czarodziejki.net" są pozycją zaskakującą i nietuzinkową. Nie ma tu ani grama lukru znanego z "Card Captor Sakura", nie ma wymuskanych rysunków, jakimi wyróżnia się "Magic Knight Rayearth", są mrok, krew i nastolatki desperacko próbujące uratować świat. Ale nie cały świat, tylko swój własny.
Pierwszy tom balansował na granicy przerysowania. Na Ayę Asagiri (główną bohaterkę) spadło tak wiele dotkliwym nieszczęść, że gdzieś po drodze współczucie zostało wyparte przez zastanawianie się, czy to w ogóle jest możliwe? Czy w tak zwanym "cywilizowanym świecie" ktoś może doświadczać przemocy fizycznej i psychicznej na tak dużą skalę i natrafiać jedynie na obojętność otoczenia? Do kolejnych dwóch tomów Sato wprowadził więcej równowagi - raczej nie intencjonalnie, po prostu ma już za sobą wstęp ustalający reguły świata przedstawionego - a w efekcie czarodziejki nie są już tak jednowymiarowe. Śmieją się, płaczą, walczą i martwią o siebie nawzajem.
Dzięki temu, że czasami jest lżej, mroczniejsze momenty uderzają ze zdwojonym ciężarem, co po skoncentrowanym wokół budowaniu przyjaźni pomiędzy Asagiri a Yatsumurą i wprowadzeniu postaci radosnej Nijimi Anazawy tomie drugim nabiera mocy rozpędu w tomie trzecim. Są tutaj momenty na pograniczu gore, jest rozciągnięta na kilka stron wymiana zdań prowadzona w rynsztokowym, ale w tym kontekście naturalnym języku i jest zaskakujące zakończenie. Zaskakujące do tego stopnia, że można je uznać za moment przełomowy dla serii, bo o ile wcześniej była to interesująca, ciekawie poprowadzona historia, o tyle teraz haczyk został zarzucony, scenariusz rozgałęzia się na nowe wątki i wygląda na to, że nadchodzące wydarzenia będą jeszcze ciekawsze.
"Czarodziejki.net" rozkręca się w bardzo wolnym tempie, momentami może zniechęcać sięganiem po mangowe schematy (chociażby traktowanie przyjaźni z nienaturalnym patosem), ale nigdy na tyle, żeby specyficzny kontrast pomiędzy tonami lukru (na przykład różdżki, które mogą mieć kształt jojo, pistoletu, a nawet... majtek) a okrucieństwem i jeszcze niedookreśloną, ale wiszącą nad bohaterkami apokalipsą nie zwyciężył i nie zmuszał do sprawdzenia kolejnego tomu. Dodatkowy walor to okładki - za każdym razem utrzymane w nieco innym tonie, co sprawia, że mangę Sato nie tylko dobrze się czyta, ale również dobrze się na nią patrzy.
Czarodziejki.net
Tytuł oryginalny: Mahou Shoujo Site
Polska, 2019
Waneko
Scenariusz: Kentaro Sato
Rysunki: Kentaro Sato