Dwudziestolecie międzywojenne w Polsce to okres, który wciąż posiada niesamowity i nie do końca wykorzystany potencjał jako tło do opowiadania świetnych historii. W końcu mówimy o momencie w historii kraju, gdzie działo się naprawdę wiele i to właściwie na wszystkich poziomach życia. Budowa kraju od nowa, przemiany społeczne, wielka polityka, wciąż wiszące w powietrzu zagrożenie militarne, wszechobecna bieda zwykłych mieszkańców - to tylko niektóre elementy tworzące fascynujący kocioł, który aż prosi się, aby stworzyć na jego podstawie fascynujące tak zwane "opowieści środka". Wydaje się, że polscy autorzy coraz chętniej sięgają po ten specyficzny, wypełniony swoistą mitologią okres. Czego przykładem jest, opowiadający o zemście przy wschodniej granicy komiks "Nie przebaczaj".
Akcja "Nie przebaczaj" rozpoczyna się w połowie lat dwudziestych. Głównym bohaterem komiksu jest młody chłopak o imieniu Tadeusz, który, z powodu kłopotów finansowych, wraz z rodzicami musi opuścić warszawską kamienicę i zamieszkać w zubożałym, należącym do rodziny ojca, majątku znajdującym się na Kresach Wschodnich. Tam nieoczekiwanie odnajdują trwające kilka lat szczęście, które zostaje przerwane przez wtargnięcie do ich życia wielkiej historii. A dokładnie jej ucieleśnienie w postaci Łazara - okrutnego żołdaka, który zajmuje się kolektywizacją ziem należących do byłych szlachciców. W skutek jego działań Tadeusz zostaje sierotą, a od tego czasu jego jedynym celem jest zemsta na oprawcy jego rodziny. Odpowiedzialny za scenariusz Jakub Ryszkiewicz postawił na historię prostą, która umiejętnie rozgrywa znane kliszę i motywy kojarzone z opowieścią zemsty. Można byłoby to uznać za wadę, ale w tym wypadku wszystko rozwija się o kontekst i scenografię, w którą fabuła zostaje wpleciona. Dzięki nieoczywistej mieszance historii tej części Europy z bardzo zachodnim stylem (co wiąże się z pewnym poświęceniem wierności historycznej na rzecz atrakcyjności) całej opowieści zyskujemy rzecz całkiem świeżą. Nie jest to z pewnością historia, która zapada w głowę za sprawą niesamowitych zwrotów fabularnych czy rozbudowanych charakterów postaci. Ale też chyba nie o to chodziło. To jeden z tych przypadków, w których od samej fabuły ważniejszy jest sposób jej prowadzenia oraz emocje, które ta ze sobą niesie.
Strona graficzna "Nie przebaczaj" robi duże wrażenie, ale szczególnie dwa jej elementy wymagają osobnej pochwały. Po pierwsze, Marianna Strychowska przekuwa na atut fakt, że komiks jest czarno-biały. Dzięki temu rysowniczka miała tutaj spore pole do popisu w kwestii operowania różnymi odcieniami szarości, co nie jest wcale tak często spotykaną umiejętnością... Wydaje się, że kolor byłby zupełnie niepotrzebny, a wręcz pozbawiłby historię pewnej szorstkości, która jest jednym z najważniejszych czynników budujących w niej klimat. To świetny przykład na to, że w grafice mniej czasem znaczy więcej. Drugim aspektem przykuwającym uwagę jest to, jak bardzo dobrze poprowadzone jest w "Nie przebaczaj" kadrowanie. To komiks bardzo "filmowy", bardzo dobrze operujący różnymi planami, od szerokich kadrów po bliskie zbliżenia, czuć w tym wszystkim bardzo charakterystyczne myślenie obrazem. Jednocześnie Ryszkiewicz i Strychowska bardzo dobrze wpletli w swój album zabiegi charakterystyczne tylko i wyłącznie dla medium komiksowego, choćby specyficzny sposób na ukazywanie ruchu w czasie. Dzięki tym wszystkim narracyjnym sztuczkom całość czyta się bardzo płynnie, a następne strony odwracają się wręcz same. Tak naprawdę jedyną prawdziwą uwagę mogę mieć wobec samej okładki, która odbiega klimatem od tego, co można znaleźć w środku albumu.
"Nie przebaczaj" to jeden z ciekawszych polskich komiksów wydanych w tym roku. O tyle wart szczególnej uwagi, że nasi autorzy rzadko serwują czytelnikom albumy tak mocno osadzone w gatunkowej konwencji. Warto mieć na uwadze, że to komiks bardzo brutalny, czasami wręcz okrutny, więc delikatniejsi czytelnicy raczej nie powinni po niego sięgać. Jednak jeśli ktoś szuka krwistej, konkretnie opowiedzianej historii w nietypowej scenografii, to powinien się koniecznie zainteresować tym tytułem.
Nie przebaczaj
Polska, 2019
Kultura Gniewu
Scenariusz: Kuba Ryszkiewicz
Rysunki: Marianna Strychowska