Opis umieszczony na kasecie VHS wydanej przez NVC głosił: Nawet dziecko wie że cyrkowy klown to tylko pozorny fajtłapa i niezguła. Naprawdę może być wszystkim i umie wszystko. Tę dwoistość natury klowna świetnie wykorzystano w filmie, tworząc postacie kojarzące się z radością i śmiechem a jednocześnie okrutne i przerażające. Jak to właściwie jest z serią potwornych morderstw, których jesteśmy świadkami: są prawdziwe, urojone? Widz ma swobodę interpretacji [pisownia oryginalna!].
Dzisiaj "Clownhouse" jest filmem nieco zapomnianym czy wręcz zepchniętym w otchłań niepamięci z powodu molestowania seksualnego na planie, którego dopuścił się Victor Salva (został za to skazany, a po wyjściu z więzienia nakręcił swój najsłynniejszy cykl - "Jeepers Creepers" vel "Smakosz"). Warto jednak do tego obrazu wrócić chociażby po to, żeby zobaczyć aktorski debiut Sama Rockwella. O szczegółach powstawania "Domu Klownów" opowiadają William Malcolm i Jarek Kowal.