Obraz artykułu Nightslime: Trzydziestolecie "Domu Klownów"

Nightslime: Trzydziestolecie "Domu Klownów"

21 stycznia 1989 roku "Clownhouse" zadebiutowało na festiwalu Sundance, a nawet - co dzisiaj może wydawać się niedorzeczne - zostało nominowane do Nagrody Głównej. Na tę okazję w kolejnym odcinku podcastu Nightslime przypominamy pierwszy film niesławnego Victora Salvy.

Opis umieszczony na kasecie VHS wydanej przez NVC głosił: Nawet dziecko wie że cyrkowy klown to tylko pozorny fajtłapa i niezguła. Naprawdę może być wszystkim i umie wszystko. Tę dwoistość natury klowna świetnie wykorzystano w filmie, tworząc postacie kojarzące się z radością i śmiechem a jednocześnie okrutne i przerażające. Jak to właściwie jest z serią potwornych morderstw, których jesteśmy świadkami: są prawdziwe, urojone? Widz ma swobodę interpretacji [pisownia oryginalna!].

 

Dzisiaj "Clownhouse" jest filmem nieco zapomnianym czy wręcz zepchniętym w otchłań niepamięci z powodu molestowania seksualnego na planie, którego dopuścił się Victor Salva (został za to skazany, a po wyjściu z więzienia nakręcił swój najsłynniejszy cykl - "Jeepers Creepers" vel "Smakosz"). Warto jednak do tego obrazu wrócić chociażby po to, żeby zobaczyć aktorski debiut Sama Rockwella. O szczegółach powstawania "Domu Klownów" opowiadają William Malcolm i Jarek Kowal.

 


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce