Obraz artykułu Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2

Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2

67%

Wujek Lloyd postanowił zrobić świąteczny prezent fanom studia Troma i wreszcie udostępnił w sieci drugą część powrotu do "Napromieniowanej klasy" (czyli piątą część całej serii). Od roku film krążył po przeróżnych festiwalach, zbierając skrajnie różne opinie i faktycznie nie łatwo jest jednoznacznie ocenić reżyserski powrót żywej legendy niskobudżetowego kina.

Jak nie trudno się domyślić, "Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2" jest filmem złym. Pytanie tylko, czy tak złym, że aż dobrym? Jako wielbiciel oryginału z 1986 roku muszę przyznać, że sympatię do najnowszej części musiałem budować na sentymencie i chyba to jedyny sposób, żeby odnaleźć w niej coś ciekawego. Jeżeli nie znacie historii Tromy i jej najpopularniejszych tytułów (poza "Klasą”, chociażby "Toksycznego mściciela" czy "Tromeo i Julię"), lepiej do tego seansu nie podchodźcie.

Kadr z filmu "Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2". Zbliżenie na bohatera.

Zaczyna się standardowo - od nagich kobiet i błyskawicznego przejścia do soczystego gore. Niestety praktycznym efektom towarzyszy to, co systematycznie rujnuje niezależne, tanie filmy - CGI. Nawet najgorzej wykonana, ale obecna na planie sztuczna krew zawsze będzie wyglądać lepiej od krwi cyfrowej i to na szczęście nie zmieniło się, ale po co ten komputerowy szlam, tandetne płomienie i dziwaczne "lasery"? Trudno się jednak chwile później nie uśmiechnąć, kiedy wychodzi na jaw, że w rolę narratora przy napisach początkowych wcielił się nie kto inny, jak tylko Stan Lee we własnej osobie. Współtwórca między innymi postaci Spider-Mana czy klasycznego składu X-Menów przyjaźnił się z Lloydem Kaufmanem przez wiele lat, dobrze więc zobaczyć te dwa szalone umysły w jednym miejscu chociaż na te kilka sekund.

 

Po krótkim przypomnieniu, jak chorym filmem było "Return to Nuke 'Em High Volume 1" z 2013 roku, zaczynamy mniej więcej w tym samym miejscu, gdzie zakończyła się pierwsza część rebootu. W następnych minutach uśmiech ponownie samoistnie wraca na twarz, zwłaszcza jeśli jesteście słuchaczami Motörhead. Tak się składa, że Lemmy Kilmister również był przyjacielem Kaufmana i odgrywa tutaj niewielką rolę prezydenta Stanów Zjednoczonych, wypowiadając przy tym tylko jedno zdanie: You asshole. Kolejne sceny to miszmasz nagości (w odróżnieniu od starszych filmów, tutaj reżyser nie ma żadnych zahamowań w ukazywaniu w pełni nagiej obsady obojga płci, z samym sobą włącznie) i przeróżnych płynów eksplodujących z ludzkich wnętrz, z czego trudno ułożyć jakąś sensowną fabułę... Ale czy szukanie sensu w filmie Tromy nie jest mniej więcej tym samym, co szukania wirtuozerii w muzyce Sex Pistols?

Kadr z filmu "Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2". Zbliżenie na bohatera rozmawiającego przez telefon.

Gasto-humor to każdorazowo słabszy i raczej nieśmieszny moment "Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2"; ale cięty język i drwiny z Disneya, "Hej, skarbie", Hillary Clinton i Donalda Trumpa, Kim Kardashian, Michaela Jacksona, kategorii wiekowych w amerykańskich filmach, ale także z własnego dorobku (chociażby z "Toksycznego mściciela" za sprawą Marka Torgla, odtwórcy roli Melvina w oryginalnej części) potrafią rozbawić do łez, a już krwawy finał to Troma w najlepszym wydaniu, choć na pewno mniej efektowna od na przykład "Poultrygeist: Noc kurczęcich trucheł".

 

Obcowanie z filmami Tromy wymaga specyficznego stanu umysłu. Najprościej będzie uznać, że nie są to produkcje stworzone dla "normalnych" ludzi, lecz dla takich, którzy lubują się w absurdalnym, czarnym, wulgarnym i groteskowym humorze, a poprawność polityczna w komedii (dostaje się tu wszystkim, od wegan po religijnych fanatyków, od osób homoseksualnych po mniejszości narodowe) jest dla nich jak Ben Affleck w stroju Daredevila. Jeżeli spełniacie te kryteria, a w dodatku potraficie przełknąć fatalne cyfrowe efekty specjalne (zwłaszcza transformację kaczki przypominającej postać z "Chojraka, tchórzliwego psa"), to nasypcie czipsy do miski i dzwońcie po znajomych, bo czeka was wyjątkowy wieczór w wyjątkowo szalonym świecie.


Return To Return To Nuke 'Em High a.k.a. vol. 2

USA, 2017

Troma Entertainment

Reżyseria: Lloyd Kaufman

Obsada: Asta Paredes, Catherine Corcoran


Oddaj swój głos:


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce