Obraz artykułu Doki 2016 - Niezależna Antygala Muzyczna

Doki 2016 - Niezależna Antygala Muzyczna

27 grudnia w gdańskim klubie B90 odbyła się antygala rozdania nagród za muzyczne dokonania pomorskich artystów, której pomysłodawcą jest Arkadiusz Hronowski, właściciel Spatifu i klubu B90.

To dopiero druga edycja tej imprezy, ale sam jej przebieg i zainteresowanie, jakim się cieszyła, potwierdzają, że nie był to ostatni raz, kiedy trójmiejskim artystom wręczono Palniki. 

27 grudnia w gdańskim klubie B90 odbyła się antygala rozdania nagród za muzyczne dokonania pomorskich artystów, której pomysłodawcą jest Arkadiusz Hronowski, właściciel Spatifu i klubu B90. To dopiero druga edycja tej imprezy, ale sam jej przebieg i zainteresowanie, jakim się cieszyła, potwierdzają, że nie był to ostatni raz, kiedy trójmiejskim artystom wręczono Palniki.

Tym razem było odrobinę mniej zobowiązująco niż ostatnio - zrezygnowano z prowadzenia konferansjerki przez jedną osobę związaną ze środowiskiem muzycznym. Ba, w ogóle nie powierzono tego zadania żadnemu prowadzącemu - zamiast niego na scenie zobaczyć można było sześć manekinów. Głos - z kilku językach - wydobywał się z podpiętego pod manekiny syntezatory mowy Ivona, co już na początku rozluźniło atmosferę i rozśmieszyło przybyłych.

Nagrody przyznano w jedenastu kategoriach (siedem nagród dla muzyków i cztery nagrody dla artystów związanych ze środowiskiem muzycznym od strony wizualnych). Pełna lista laureatów TUTAJ. Nagrodę specjalną - Stary Palnik - otrzymał z rąk Arkadiusza i Ewy Hronowskich Przemysław Dyakowski, muzyk, saksofonista od długiego czasu związany mocno z trójmiejskim środowiskiem muzycznym. Statuetka wręczona została nie tylko za ogrom pracy włożonej w granie i wspieranie muzyków, ale także za pozytywne emocje, jakie Dyakowski wzbudza wśród osób, z którymi współpracuje.

Laureaci (poza kategorią Zespół, Który Ma Najwięcej Znajomych) wybrani zostali przez trójmiejskich dziennikarzy muzycznych (Przemysława Guldę, Jakuba Knerę, Jarosława Kowala, Tomasza Rozwadowskiego, Łukasza Stafieja, Kamila Wicika), artystów i wykładowców (Krzysztofa Polkowskiego, Roberta Sochackiego, Jacka Staniszewskiego, Mariusza Kobaru Kowala) - osoby ściśle powiązane z wydarzeniami muzycznymi na Pomorzu.

W dokonanych wyborach było niemało zaskoczeń - nierzadko na zwycięzców typowano muzyków, którzy (jeszcze) nie są bardzo rozpoznawalni poza lokalnymi scenami muzycznymi. Tym samym jury udowodniło, że skupiło się przede wszystkim na ich osiągnięciach muzycznych, w oderwaniu od ich siły przebicia czy komercyjnego sukcesu. Artyści są doceniani za swoje dokonania, a podciąganie wyników pod masowe, mało wymagające gusta nie ma tutaj racji bytu.

Oczywiście ogłoszenie wyników spotkało się to również z odzewem (nie zawsze pozytywnym) gotowych do ataku anonimowych użytkowników internetu. Podniosły się głosy, że nominowane są wciąż te same osoby, że środowisko muzyczne w Trójmieście jest hermetyczne i niedostępne. Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym - wystarczy porównać nazwiska tegorocznych nominowanych z tymi, którzy walczyli o statuetki Palnik na początku roku. Na liście nominowanych pojawiło się sporo nowych nazw i nazwisk, których właściciele zasłużyli sobie na obecność, dzięki ambicjom, pomysłom i wytężonej pracy.

A fakt, że niektóre nagrody otrzymali muzycy, którzy na pomorskiej scenie muzycznej dopiero raczkują, świadczy o tym, że takie wydarzenie, jak antygala Doki jest wciąż niezmiernie potrzebne. Mamy wspaniałych artystów na światowym poziomie, którzy równie dobrze bez żadnej kompromitacji mogliby zagrać na wielkich europejskich (i nie tylko) scenach. Doki mogą być trampoliną do ich rozpoznawalności poza lokalnym środowiskiem i pomóc w przebiciu się do świadomości szerszej grupy słuchaczy.

Trafność wyboru zwycięzców i nieskończoność ich pomysłów na aranżacje utworów po raz kolejny potwierdził koncert zespołu Doki Ensemble prowadzony przez Irka Wojtczaka z udziałem z lokalnych muzyków: Mirona Grzegorkiewicza i Kamila Patera (JAAA!), Krzysztofa Paciorka (Calm The Fire), Kuby Staruszkiewicza, Luny Bystrzanowskiej (Tranquilizer), Marzeny Wrony (Caren Coltrane Crusade) i Marii Ka. Wykonano siedem utworów wybranych z repertuaru nominowanych i laureatów plebiscytu. Mogliśmy usłyszeć między innymi alternatywną wersję "I Like You" Nightrun87 czy połączenie muzyki elektronicznej z saksofonem i rewelacyjną, "połamaną" perkusją wpasowującą się w oryginalny klimat utworu Dick4Dick "Vortex". Zespół z Luną Bystrzanowską na wokalu nadał utworowi "I'm Gonna Use My Claws" odrobiny więcej ciepła i łagodności. Wspaniałym warsztatem wokalnym zachwyciła również Marzena Wrona, ale osobiście największe wrażenie zrobiła na mnie Maria Ka, wykonująca doceniony podczas anytgali utwór zespołu Rara "Przynieś mi to z nocy". Nagła zmiana atmosfery, emocjonalne wykonanie i hipnotyzująca muzyka zwróciła uwagę nawet tych, którzy po ogłoszeniu wyników stracili zainteresowanie tym, co dzieje się na scenie. Koncert zakończył cover utwory "Mantra" zespołu Tranquilizer, wykonany przez Krzysztofa Paciorka.

Wszystkich malkontentów pozostaje mi zaprosić na kolejną antygalę, już za rok - a sądząc po sukcesie tegorocznej imprezy, na pewno odbędzie się i trzecia edycja. Można na własne oczy (i uszy) przekonać się, że Doki to nie kolejna sztywna i sztampowa impreza ludzi dobrze sobie znanych, tylko świetna możliwość prześledzenia wartych uwagi dokonań lokalnych twórców.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce