Obraz artykułu Nite Jewel - "Real High"

Nite Jewel - "Real High"

78%

Album "Real High" jest kolejnym, który stawia pytanie, gdzie zaczyna się i kończy muzyka niezależna, gdzie komercja. Ramona Gonzalez, czyli Nite Jewel na tej właśnie płycie zbliżyła się do komercji bardzo, ale stanowczo się na tej granicy zatrzymała. W rezultacie dostaliśmy bardzo przyjemną w słuchaniu płytę, pod ładnymi melodiami i gładką produkcją, mającą jednak wiele warstw znaczeń i emocji. A tego żadna komercja wam nie da.

Jej muzyka nie może być inna, jeśli ma inspiracje w rodzaju Janet Jackson czy Mariah Carey, a przez recenzentów bywa porównywana do Lisy Lisy, wokalistki popularnego w połowie lat 80. tanecznego tria Lisa Lisa & The Cult Jam. Równocześnie twierdzi, że zespołem, który wpłynął na nią najbardziej jest elektroniczny duet Autechre, przez wielu postrzegany jako awangardowy. To wszystko jest prawdą - Nite Jewel jest równocześnie popową diwą, wokalistką taneczną i elektroniczną eksperymentatorką. Od początku kariery Nite Jewel mnóstwo też wnosi jej mąż Cole MGN, muzyk, producent i kompozytor, przez lata związany z tak szacownymi przedsięwzięciami jak Ariel Pink Haunted Graffiti czy DāM-Funk, ekscentrycy ze stajni Stones Throw Records. Ta tradycja jest również obecna w tle tego, co robi Ramona.

 

Mamy na "Real High" jedenaście kompozycji, ani o jedną za dużo. Czy za mało? Biorąc pod uwagę poziom, oczywiście nie. Lekki niedosyt spowodowany zwięzłością albumu zachęca natomiast do kolejnych powtórzeń, co wychodzi płycie wyłącznie na dobre. Całość jest zanurzona w brzmieniach analogowych syntezatorów - inaczej być nie może, jeśli muzyka ma mieć posmak retro - ale Nite Jewel używa tych instrumentów wyjątkowo inteligentnie, bez względu czy realizują linię melodyczną czy pełnią funkcje rytmiczne. Każda z piosenek począwszy od drapieżnej "In The Nite" otwierającej całość, tytułowy "Real High" z cytatem z tekstu "That's the Way Love Goes" Janet Jackson, porywające numery środkowe jak "I Dont Know", "When I Decide (It's Alright)" i "Who U R" aż do końcowego "R We Talking Long" ma przebojową i oryginalną melodię, każda mogłaby być przebojem, gdyby napisano ją trzydzieści lat temu. Wspomniany "R We Talking Long" jest może nieco inny, rapowy wokal zaproszonego gościnnie Droop-E nadaje tej piosence wyraźnie trapowy, współczesny charakter. Ten raper zresztą pojawił się już na kilku poprzednich płytach Ramony, zaprasza ją do udziału we własnych nagraniach, a nawet nagrał z nią w zeszłym roku EPkę jako AMTHST.

 

Świetnie wykształcona - licencjat z filozofii renomowanego Occidental College (jego absolwentem jest też na przykład Barack Obama) - Nite Jewel ma sporo osiągnięć jako artystka wizualna, twórczyni instalacji. Zdaje się, że "Real High" to coś więcej niż płyta z popowymi piosenkami, może raczej dźwiękowa instalacja komentująca taneczne R&B z przełomu lat 80. i 90.? Doskonała i zamknięta forma każdej z jedenastu kompozycji nasuwa skojarzenie z instalacjami. Jestem bardzo ciekaw, jak te utwory będą brzmieć w koncertowej wersji na zbliżającym się Soundrive Fest. Każdy z utworów zawartych na "Real High" zaprasza do tańca, jeden problem to fakt, że w każdym jest tyle do słuchania, że w tańcu można zgubić muzyczne niuanse.


Gloriette Records/2017


Oddaj swój głos:


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce