Obraz artykułu Johnny Jewel - "Windswept"

Johnny Jewel - "Windswept"

80%

Wystartował trzeci sezon serialu "Twin Peaks" i prawie równocześnie ukazał się album Johnny'ego Jewela. Te dwa fakty są ze sobą dość mocno powiązane. A Johnny Jewel jest artystą, którego znacie lepiej niż mogłoby się wam wydawać.

John Padgett, pseudonim artystyczny Johnny Jewel, to producent, kompozytor i instrumentalista stojący za takimi projektami jak Glass Candy, Chromatics, Symmetry i Desire, założyciel i właściciel niezależnej wytwórni płytowej o wiele mówiącej nazwie Italians Do It Better, która wszystkie te dokonania wydaje. Każdy z tych zespołów ma w swojej muzyce nutkę italo disco, ale w różnym stopniu i każdy z nich ma także silne cechy alternatywne. Na "Windswept" przeplatają się nagrania wszystkich czterech formacji z ostatnich lat. Lekkie rozstrzelenie stylistyczne owocuje różnorodnością nagrań, a obecność we wszystkich Johnny'ego w charakterze producenta i instrumentalisty wprowadza spójność. Podobieństwo niektórych rozwiązań brzmieniowych z muzyką Angelo Badalamentiego, naddwornego kompozytora Davida Lyncha, również nie jest przypadkowa. Jewel od lat uważa Badalamentiego za jedną ze swoich głównych inspiracji, a teraz sam stał się współautorem ścieżki dźwiękowej do "Twin Peaks", największego tytułu do sławy Angela.

 

Lider jest ekscentrykiem, na policzkach ma wytatuowane łzy, a podczas Bożego Narodzenia 2015 przeżył na Hawajach doświadczenie określone w oficjalnym komunikacie jako "na pograniczu śmierci". Po tym epizodzie kazał zniszczyć wszystkie gotowe już kopie od dawna zapowiadanej nowej płyty The Chromatics "Dear Tommy". Album został już nagrany ponownie i czeka na wydanie, kilka numerów z niego można usłyszeć na "Windswept".

 

Całość zaczyna się od ambientowo-darkjazzowego "Television Snow" Symmetry. Zaczyna być onirycznie i dostajemy disco w postaci niepublikowanego jeszcze, nowego “Saturday” Desire z przepięknym wokalem Megan Louise. Wyróżniają się także do bólu twinpeaksowe, ale jednak oryginalnie brzmiące instrumentale "The Crimson Kiss", "Motel", niepokojąca "Insomnia" i uduchowione "Heaven".

 

Całość kończy "Blue Moon", jeden z największych standardów muzyki rozrywkowej wszech czasów, napisany w 1934 r. przez kompozytora Richarda Rodgersa i tekściarza Lorenza Harta. Piosenka, która ma co najmniej setki zarejestrowanych wykonań, a zawodowo była śpiewana zapewne przez tysiące wokalistów różnych pokoleń, była przebojem w wykonaniach m.in. Franka Sinatry, Billie Holyday, Deana Martina, Elvisa Presleya, The Superemes i Roda Stewarta. Nagranie tak słynnego, a z drugiej strony tak oklepanego tematu jest czymś niezwykle niebezpiecznym. I ten test Jewel zdał na piątkę - wersja "Blue Moon" The Chromatics z wokalem Ruth Radelet (byłej żony, ale nadal współpracowniczki Johnny'ego) jest zabójczo świeża i stylowa, smutna, kampowa, wystrzałowa... Superlatywy można kontynuować jeszcze długo. Johnny jest nieprzeciętnym zawodnikiem bezdyskusyjnie.


2017/Italians Do It Better


Oddaj swój głos:


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce