Grzegorz Bojanek (rocznik 1975) pochodzi z Poraja, dużej przemysłowej wsi położonej w powiecie myszkowskim w województwie śląskim. Poraj już od połowy XIX wieku był ważnym ośrodkiem gospodarczym, najpierw z racji ważnego węzła na trasie kolei warszawsko-wiedeńskiej, nieco później także za sprawą wybudowanej tam huty żelaza. Poraj jest więc wsią niecodzienną, bo niemal od dwóch wieków industrialną. Grzegorz stworzył audiobooka "Porajskie perełki" w formie ilustrowanego bogato muzyką słuchowiska historycznego.
Sama muzyka to instrumentalne wersje utworów, które znalazły się na niedawno wydanym audiobooku, na którym pan Konrad Maszczyk (ten z okładki) snuje swoje opowieści o mojej rodzinnej miejscowości - pisze Grzegorz Bojanek. - Jako, że opowieści są dość mroczne (pełne morderstw, ucieczek, wybuchów, aresztowań przez SB), to i sama muzyka jest czasem mroczna i niepokojąca. Warto także nadmienić, że płytę masterował Michał Wolski, więc możecie być pewni, że pięknie zagra i zaszumi!
Decyzja opublikowania materiału dźwiękowego w dwóch wersjach jest zdecydowanie trafną decyzją. Muzyka broni się samoistnie, ale słuchowisko jest równie wartościowe i to nie tylko dla słuchacza rozumiejącego język polski. Zwrócił na to uwagę Richard Allen na portalu acloserlisten.com, pisząc między innymi, że po przesłuchaniu obu wariantów docenia ponurą, pełną przemocy i lęku dramaturgię opowieści Maszczyka i dzięki poznaniu streszczenia polskiego tekstu jeszcze wyraźniej dostrzega jakość kompozycji Bojanka.
Jeśli słucha się "Stories of an Old Man" w wersji czysto muzycznej, narracja i tak jest obecna śladowo w formie inteligentnie zastosowanych sampli field recordingu, na przykład dzwonków kopalnianych w otwierającym album utworze "The History of Mining Industry In My Village" czy hałasów kolejowych w "A Huge Explosion After the War". Field recording jest wykorzystany niezwykle subtelnie, nie ma go na przykład w znakomitym i zwięzłym "A Famous Singer". Bojanek sięga po ambientową paletę w bardzo różny sposób, choćby w dark ambientowych "Wartime Memories", zabarwionych krautrockowo i wzbogaconych dżwiękami gitarowymi "A Huge Explosion After the War" i "She Painted and Therefore She Was Imprisoned", ale i technoambientowo na przykład w "An Old Factory", którego bit kojarzy się z muzyką Andy'ego Stotta. Myślę zresztą, że dla każdego słuchacza ta płyta będzie (nomen omen) kopalnią inspirujących doznań dźwiękowych.
Album jest dostępny w formie cyfrowej na wielu platformach, ale można go także kupić (lub można było kupić, biorąc pod uwagę nakład) w ultrakolekcjonerskiej edycji fizycznej, która została wydana w dwudziestu pięciu numerowanych egzemplarzach.
"Stories of an Old Man" jest kolejnym dowodem na to, że powstająca w Polsce muzyka jest o wiele bogatsza i ciekawsza niż większości z nas się wydaje.
Awal/2017