Obraz artykułu Jackie Mendoza: Moja muzyka jest porównywana do uzdrawiającej pieśni

Jackie Mendoza: Moja muzyka jest porównywana do uzdrawiającej pieśni

Trapowy beat, "osiemset ósemka", lo-fi, dream pop - między innymi z tych składników Jackie Mendoza ulepiła debiutancki, tegoroczny album "Galaxia de Emociones". Sądząc po tekstach, w tytułowej "galaktyce emocji" znajdują się głównie te, które w społeczeństwie często bywają napiętnowane i postrzegane jako niewłaściwe, choć wcale nie należy się ich wstydzić.

"Galaxia de Emociones" odzwierciedla zawiłości życia queerowej Amerykanki pierwszego pokolenia o meksykańskim pochodzeniu, która aktywnie sprzeciwia się i krytykuje postawy macho oraz chrześcijańską kulturę, jakimi była otoczona w młodości. O tym, co jeszcze miało kluczowy wpływ na Mendozę dowiecie się z naszego Q&A.

Rozmowa z Soundrive

Nie zajmowałabym się muzyką, gdyby nie prababcia, które zachęciła mnie do spróbowania sił w szkole muzycznej. Zaszczepiła we mnie miłość do teatru w bardzo młodym wieku i chciałam, żeby była ze mnie dumna.

Zanim zajmowałam się muzyką, byłam... Chciałam zostać piosenkarką odkąd skończyłam osiem lat, więc mam wrażenie, że zajmuję się tym przez całe życie. Zanim zaczęłam pisać własne piosenki, uwielbiałam występować na scenie w szkolnych przedstawieniach i musicalach.
 

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to... Dorastałam, słuchając showtune'ów i miałam obsesję na punkcie musicali z Broadwayu.


Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to... Słucham wiele trip hopu z lat 90. W tej chwili na okrągło albumu "Love in the Time of Science" Emiliany Torrini.

 

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to moja przyjaciółka Tarrah Aroonsakool, która jest bardzo utalentowaną malarką i mój przyjaciel Dylan Mulvaney, który jest performerem i działa w kreatywny sposób na TikToku.

 

We współczesnej muzyce najbardziej lubię to, że można współpracować z innym osobami na odległość. Dzięki technologii łatwiej jest kontaktować się z artystami znajdującymi się bardzo daleko.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię tego, że stare muzyczne studia zostały pozamykane w czasie pandemii, przez co urok nagrywania w kultowym miejscu o znanej marce zniknął.

 

Najbardziej w koncertach lubię głośną muzykę. Zazwyczaj nie możesz słuchać muzyki równie głośno w domu albo w samochodzie.

 

Moja muzyka jest porównywana do uzdrawiającej pieśni.

 

Gdybym mogła sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłby to "Sweet Tides" Thievery Corporation.

 

W wolnym czasie lubię wspinać się po skałach, sprawdzać nowe restauracje, jeździć na rowerze i urządzać pikniki w parku z przyjaciółmi.

Mój ulubiony cytat to: Śpiewaj dla mnie, mój aniele muzyki! z "Upiora w operze".

 

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mogła robić coś, co robiłam w dzieciństwie, spędzałabym więcej czasu z rodziną.

 

W dzisiejszym świecie najgorsi są konserwatyści, którzy szerzą nienawiść i próbują usprawiedliwiać ją za pomocą religii.

 

Polska kojarzy mi się z... Słyszałam, że jest w Polsce świetne jedzenie. Mam nadzieję, że któregoś dnia przyjadę i stworzę własne związane z nią wspomnienia.

 

fot. Laura Gonzalez


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce