Obraz artykułu Ruhail Qaisar. Dźwiękowe widma uwięzione w opuszczonych przestrzeniach

Ruhail Qaisar. Dźwiękowe widma uwięzione w opuszczonych przestrzeniach

Korzenie Ruhaila Qaisara sięgają Ladakh - regionu leżącego pomiędzy głównym pasmem Himalajów a górami Karakorum, historycznego Tybetu Zachodniego, dzisiaj znajdującego się w przeważającej mierze w Indiach i częściowo w Chinach. Skomplikowana historia tego miejsca ma bezpośredni wpływ na twórczość artysty, odzwierciedloną w analogowych fotografiach, eksperymentalnych filmach czy właśnie w muzyce.

Pod koniec stycznia Qaisar opublikował debiutancki album - "Fatima", requiem dla martwej przyszłości uchwycone za pomocą drone'u, noise'u i nagrań terenowych. To dźwiękowe zilustrowanie zewnętrznego stanu nieustannego konfliktu pomiędzy państwami ukazane przez pryzmat wewnętrznych odczuć. Krzyk i gorzki śmiech rodzimego miasta Leh tyranizowanego nie tylko przez wojskową okupację, ale również przez łagodne ujarzmianie za pomocą branży turystycznej.

Rozmowa z Soundrive

Nie zajmowałbym się muzyką, gdybym jak dziecko nie czerpał przyjemności z wydawania pisku po przeciągnięciu kredą po tablicy.
 

Zanim zajmowałem się muzyką, byłem przewodnikiem.


Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to ścieżka dźwiękowa do "Dil Se z całego serca" A.R. Rahmana.

 

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to Aaron Dilloway, Mona Mur, Yesh i Minnie Ripperton.
 

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Lalhrietzuol [tatuator], Antonin Artaud [francuski aktor, dramaturg, reżyser, pisarz i teoretyk teatru], Jean Dubuffet [malarz] i Pelle Åhman [grafik, a także były wokalista heavymetalowego In Solitude].

 

We współczesnej muzyce najbardziej lubię brak tradycyjnych struktur.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię nadprodukcji i traktowania muzyki jak towaru.

Najbardziej w koncertach lubię bezpośredni atak dźwięku bez z góry przyjętych założeń.

 

Moja muzyka jest porównywana do dźwiękowych widm uwięzionych w opuszczonych przestrzeniach.
 

Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Armenia" Einstürzende Neubauten.

 

W wolnym czasie lubię czytać.
 

Mój ulubiony cytat to: I kto dzisiaj co powie? - Antonin Artaud.

 

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, nie martwiłbym się o finanse.

 

W dzisiejszym świecie najgorsze jest... Nie ma tego początku ani końca, jest wszechogarniająca rozpacz, którą wszystko podświadomie odczuwamy.

 

Polska kojarzy mi się z Krzysztofem Kieślowskim, Krzysztofem Pendereckim, Stanisławem Szukalskim, ze śmiercią sopranistki Irene Jacob, lumpeksami, Zbigniewem Preisnerem i oczywiście z Lil Yachtym.

 


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce