Rozmowa z Soundrive (Jimmy Hurtig - perkusja)
Nie zajmowałbym się muzyką, gdyby nie odkrycie Iron Maiden, a także gdyby nie nauczyciel muzyki w podstawówce, który przyniósł do szkoły zestaw perkusyjny i zagrał dla całej klasy solówkę. Miałem wtedy dziesięć lat i nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem.
Zanim zajmowałem się muzyką, byłem zwyczajnym nastoletnim hardrockerem, ale nie było nas wielu w mojej szkole, więc razem z kumplem byliśmy przez zwyklaków nazywani "Satan and the blackrocker".
Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Iron Maiden, Kiss i AC/DC.
Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to Vola, Loathe, Sleep Token i Alcest.
Mój ulubiony artysta niezwiązany z muzyką to Salvador Dali.
We współczesnej muzyce najbardziej lubię łączenie różnych gatunków - death metal z reggae, pop w progmetalem i tak dalej.
We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię niektórych decyzji podejmowanych przy produkcji albumów, a zwłaszcza, kiedy całość jest zmiksowana na maksa. A do tego niektóre werble brzmią jak uderzenia w plastikowe wiadro.
Najbardziej w koncertach lubię widzieć emocje stojące za poszczególnymi utworami i to, w jaki sposób są przedstawiane.
Nasza muzyka jest porównywana do Deftones, Björk i przeróżnych stonerowych czy doom-metalowych zespołów.
Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Ghost of Perdition" Opeth - arcydzieło kompletne.
W wolnym czasie lubię zajmować się moimi dziećmi i grać w gry survivalowe na komputerze. Spędzam też minimum pół godziny dziennie na próbach odnajdywania nowej muzyki. Mam na Spotify playlistę zatytułowaną "New music to check out", na której znajduje się około dwustu godzin muzyki.
Mój ulubiony cytat to: Jestem za stary na to gówno, a także: Moi przyjaciele, nikomu się nie kłaniajcie.
Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, wspinałbym się na drzewa bez obaw o moje życie, a także pływał, udając rekina i straszył moją młodszą siostrę.
W dzisiejszym świecie najgorsi są egocentryczni politycy zdolni do tworzenia wyłącznie krótkoterminowych rozwiązań.
Polska kojarzy mi się z dobrym lagerem, rzeszą fanów Sabaton i miejscem, które chcę odwiedzić, do czego zresztą w maju dojdzie na trasie z zespołem.