Obraz artykułu King Gizzard & The Lizard Wizard - "Flying Microtonal Banana"

King Gizzard & The Lizard Wizard - "Flying Microtonal Banana"

85%

To nie jest zwykły zespół. Septet z Melbourne powstał w 2010 roku, a "Flying Microtonal Banana" jest jego dziewiątym albumem studyjnym. Jeśli to jest dla was duża częstotliwość, to powiem, że ten krążek ma być pierwszym z pięciu wydanych w tym roku.

Powiecie: "Jest ich dużo w zespole, dużo wydają. Tylko tyle w nich ciekawego?". Nie. Każdy album jest stworzony według ustalonych wcześniej założeń, więc poniekąd każdy jest w nieco innym stylu, a mimo to zespołowi udaje się zachować spójność i wysoki poziom w tym, co robi. Nagrali już między innymi "Quarters!" złożony wyłącznie z czterominutowych kompozycji ," Paper Mâché Dream Balloon" z prawie wyłącznym użyciem instrumentów akustycznych, czy też poprzedni, "Nonagon Infiniti", będący płytą "bez końca", z utworami przechodzącymi płynnie z jednego w drugi i z powtarzającymi się motywami wędrującymi z utworu na utwór. Jeśli chodzi o styl, to właściwie cała ich twórczość jest psychodeliczna, ale ta psychodelia bywa zabarwiona a to brzmieniami garażowymi, a to rockiem progresywnym, a to metalem, a to rozmaitymi wpływami folkowymi i etno.  

 

Od paru lat organizują własny festiwal. Gizzfest 2015 miał swoje osobne edycje w pięciu miastach Australii, a Gizzfest 2016 przyciągnął już spore gwiazdy, między innymi Pond, White Fence i Stonefield. A co najważniejsze, być może "Flying Microtonal Banana" jest ich ostatnią płytą recenzowaną przez media zajmujące się muzyką niszową - album wszedł na drugie miejsce australijskiej listy przebojów, co oznacza, że King Gizzard &... zanotował skokowy wzrost popularności i być może za rok, dwa będzie konkurował z rodakami z Tame Impala na światowych festiwalach. Co więcej, od roku nagrywają dla ATO Records, nowojorskiej wytwórni, która jest technicznie rzecz biorąc wytwórnią niezależną, ale jest firmą wielką i z potężnym zapleczem finansowym (wśród udziałowców tacy krezusi jak Dave Matthews i jego menadżer Coran Capshaw).

 

Powróćmy do "Flying Microtonal Banana". Ten album jest oparty na skalach mikrotonowych, czyli różniących się od typowego dla muzyki zachodniej podziału oktawy na dwanaście półtonów. Mikrotony były podstawą muzyki starożytnej Grecji, a do dziś organizują skale stosowane w muzyce chińskiej, indyjskiej, arabskiej, bliskowschodniej. Stu Mackenzie, lider i frontman King Gizzard wpadł na pomysł nagrania mikrotonowej płyty przypadkowo, gdy w jego ręce wpadła gitara z możliwością mikrotonowego strojenia. Instrument zafascynował go do tego stopnia, że wypłacił pozostałym kolegom po około tysiąc złotych (w przeliczeniu) na zaopatrzenie się w mikrotonowe instrumenty lub przerobienie dotychczasowych do mikrotonowego grania.

 

W efekcie rock, który można usłyszeć na "Flying Microtonal Banana" jest w jednych utworach bardziej w innych mniej, ale we wszystkich zauważalnie, zbliżony brzmieniowo do kultur muzycznych Azji i Afryki. Dużym odkryciem dla muzyki rockowej jest turecki instrument dęty zurma świetnie współbrzmiący z syntezatorami, które brawurowo radzą sobie w bardzo trudnych technicznie kompozycjach. Tempa, może z wyłączeniem rozpoczynających płytę "Rattlesnakes" nie są tak szybnie jak na albumie poprzednim, ale posklejanie ze sobą elementów zachodnioafrykańskiego bluesa, rocka z południa USA, afrobeatu i funku jest już sano w sobie zadaniem karkołomnym. A King Gizzard udało się też coś najważniejszego i najbardziej charakterystycznego dla tego zespołu - kuglarskie sztuczki i przedziwne koncepty w najmniejszym stopniu nie przesłaniają głównego celu, którym jest przynoszenie słuchaczom zabawy i radości. To King Gizzard & the Lizard Wizard potrafi jak mało kto na tym padole.


ATO Records/2017


Oddaj swój głos:


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce