Rozmowa z Soundrive (Julia de Jouy)
Nie zajmowałabym się muzyką, gdyby nie moja rodzina, z którą obejrzałam film "Mozart", kiedy miałam pięć lat. Od razu zapragnęłam zostać gwiazdą rocka i zaczęłam lekcje gry na pianinie.
Zanim zajmowałam się muzyką, byłam czteroletnim dzieciakiem.
Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Pet Shop Boys, ale uświadomiłam to sobie dopiero piętnaście lat później.
Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to "Sci-Fi Sky" Lebanon Hanover.
Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to... Czerpię wiele inspiracji ze sztuki współczesnej i od artystów zajmujących się tatuażem.
We współczesnej muzyce najbardziej lubię to, że im więcej wiesz o historii muzyki, tym więcej odniesień możesz odkryć w nowej muzyce.
We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię tego, że nie da się rozpoznać, jaką ktoś tworzy muzykę po wyglądzie tej osoby [śmiech]. Z tego powodu trudniej wybiera się na podstawie okładki czy zdjęć, ale z drugiej strony można dzięki temu odkryć mnóstwo interesujących nowych brzmień.
Najbardziej w koncertach lubię poczucie całkowitego odcięcia od normalnego życia, kiedy jestem zarówno przed sceną, jak i na niej.
Nasza muzyka jest porównywana do brzmienia lat 80. i techno, co jest połączeniem, jakie naprawdę lubię.
Gdybym mogła sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Kunst" Lebanon Hanover (tekst jest znakomity) albo "Getting Closer" Nitzer Ebb (to intro ma niesamowicie dużo energii, nie mogę przestać do niego tańczyć).
Wolny czas lubię spędzać z zespołem, chodzić do lasu, sprawdzać nowe restauracje, zaglądać do galerii sztuki współczesnej, chodzić do klubów, robić dziwne rzeczy z przyjaciółmi.
Mój ulubiony cytat to: Si tu oublies le future, tu perds le présent, co oznacza: Jeżeli zapomnisz o przyszłości, utracisz teraźniejszość i zgodnie z buddyzmem taki sposób myślenia jest błędny. Skorzystaliśmy z tego cytatu w utworze "Glycine" i dodaliśmy całą rozmowę na jego temat w tekście.
Gdybym w dorosłym życiu wciąż mogła robić coś, co robiłam w dzieciństwie, skakałabym od czasu do czasu w dmuchanych zamkach.
W dzisiejszym świecie najgorsze są wojny, pandemie i kryzys klimatyczny, który prowadzić do kolejnych wojen i pandemii.
Polska kojarzy mi się z moją przyjaciółką Agnieszką, naszą wycieczką do Gdańska kilka lat temu, słodyczami i Żubrówką, którą zawsze mi przywoziła, kiedy odwiedzała swoją rodzinę.
Rozmowa z Soundrive (Oliver Maier)
Nie zajmowałbym się muzyką, gdybym nie słuchania radia z moim ojcem, kiedy byłem dzieckiem i gdybym nie spędzał niezliczonych godzin, udając, że gram na perkusji, czekając, by wreszcie nagrać odpowiedni utwór na mixtape na wysłużonej kasecie magnetofonowej.
Zanim zajmowałem się muzyką, byłem znudzony.
Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to "You're the Voice" Johna Farnhama... To jeden utwór z wielu, ale zawsze będzie kojarzył mi się z dzieciństwem.
Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to Jakuzi i twórcy techno pokroju Alex-a Steina, Charlotte de Witte i Mha Iri.
Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Andreas Gursky [niemiecki fotograf] i Tracey Emin [brytyjska malarka i graficzka].
We współczesnej muzyce najbardziej lubię... Zgadzam się z tym, co powiedziała Julia.
We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię... Każde czasy mają swoją muzykę i swój styl, ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Dla mnie - w ogólnym sensie - złym nawykiem jest gloryfikowanie starej muzyki.
Najbardziej w koncertach lubię tę chwilę tuż przed wyjściem na scenę.
Nasza muzyka jest porównywana do połączenia wave'u i techno.
Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Emerge" Fischerspoonera albo "Hometown" French 79.
W wolnym czasie lubię spotykać się z przyjaciółmi, rodziną i zespołem.
Mój ulubiony cytat to: Jeżeli pieniądze nie są wszystkim, to co? według Sknerusa McKwacza. Nie zgadzam się z tym cytatem, ale od dzieciństwa uwielbiam tę postać.
Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, cały czas jadłbym frytki bez wyrzutów sumienia.
W dzisiejszym świecie najgorsze są... To co zwykle... Aktualna wojna w Ukrainie, zmiany klimatyczne, pandemia.
Polska kojarzy mi się na pewno z tym, że zdecydowanie powinniśmy częściej tam grać i spędzić więcej wolnego czasu w tym pięknym kraju. Mamy wielu przyjaciół w Polsce, ale jak dotąd nigdy się nam to nie udało. Ważny punk na liście "do zrobienia" na 2022/2023 rok.
Rozmowa z Soundrive (Damien De-Vir)
Nie zajmowałbym się muzyką, gdyby Skinny Puppy i Clock DVA nie pokazały mi świata elektronicznych brzmień wiele lat temu. Od tamtej chwili nieustannie próbowałem odkryć jak najszerszą gamę wszelkiego rodzaju syntezatorów.
Zanim zajmowałem się muzyką, byłem po prostu syntezatorowym nerdem, który pracował jako grafik.
Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Judas Priest, David Bowie i A-ha.
Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to jazz i alternatywne country.
Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Al Pacino, Neil Gaiman, Henri Matisse i Johann Heinrich Füssli.
We współczesnej muzyce najbardziej lubię okazję do wykorzystywania wszelkiego rodzaju technologicznych możliwości, na jakie pozwalają dzisiejsze czasy.
We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię braku odwagi, by próbować nowych rzeczy.
Najbardziej w koncertach lubię energię pomiędzy publicznością a artystami.
Nasza muzyka jest porównywana do czegoś nastrojowego, szorstkiego i melancholijnego.
Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Insomnia" Faithless.
W wolnym czasie lubię bawić się z kotami i spać.
Mój ulubiony cytat to: Nadchodzi ból! z "Życia Carlita".
Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, nie rozmyślałbym nad każdą drobną sprawą.
W dzisiejszym świecie najgorsze są chciwość, nienawiść, egoizm i wojna.
Polska kojarzy mi się ze sztuką, jedzeniem i gorzałą.
fot. Silvie Tillard