Obraz artykułu Sneers. Nastrojowy southern gothic ze stolicy Włoch

Sneers. Nastrojowy southern gothic ze stolicy Włoch

"Język przodków, za pomocą którego porządkujemy chaos i tworzymy nowy" - taką definicję muzyki przedstawił włoski duet Sneers. i chociaż może to brzmieć tajemniczo czy wręcz ogólnikowo, nabiera sensu po zetknięciu się z jego twórczością. Chaos ma tutaj formę subtelną, nastrojową i łagodną, faktycznie emanującą czymś pierwotnym czy atawistycznym, a zarazem da się w nim odnaleźć elementy gotyckiego country podszytego odrobiną awangardy.

Gitarzystka i wokalistka Maria Greta Blaankart oraz perkusista Leonardo Oreste Stefenelli założyli Sneers. w 2013 roku, a rok później opublikowali pierwszy zbiór swoistych "morderczych ballad" zatytułowany "For Our Soul - Uplifting Lights To Shine As Fires".

 

Na tamtym etapie przyświecały im nieco odmienne założenia - grali bardziej hałaśliwie, częściej w oparciu o rytm niż melodię, z większymi zakusami do eksperymentowania. Nowy, czwarty album ("Tales For Violent Days", premiera 4 marca) będzie bardziej stonowany, nacisk położono przede wszystkim na atmosferę, w której powinni odnaleźć się słuchacze zarówno Diamandy Galás, jak i Swans czy Wovenhand.

Rozmowa z Soundrive

Nie zajmowalibyśmy się muzyką, gdyby nie koperta pełna hajsu, którą znaleźliśmy na ulicy w 2009 roku - dzięki niej kupiliśmy pierwszego Telecastera.

 

Zanim zajmowaliśmy się muzyką, byliśmy jej wielbicielami.

 

Nasza ulubiona muzyka z dzieciństwa to rap z lat 90.

 

Nasza ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to nowy album Low - "Hey What".

 

Nasi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to pisarze i malarze.

 

We współczesnej muzyce najbardziej lubimy... Ogromna ilość starych rzeczy jest nowa i vice versa. Lista byłaby naprawdę długa.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubimy Spotify.

Najbardziej w koncertach lubimy więź z publicznością, teraz nawet bardziej niż kiedykolwiek dotąd.

 

Nasza muzyka jest porównywana do... Ktoś kiedyś nazwał ją ekspresjonistyczną i bardzo się to nam spodobało.

 

Gdybyśmy mogli sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się nasz, byłoby to wiele z nich... Na pewno "All Tomorrow's Parties" The Velvet Underground.

 

W wolnym czasie lubimy surfować.

 

Nasz ulubiony cytat filmowy to: Dławimy się słowami, obrazami i dźwiękami, które nie mają racji bytu... Które przychodzą znikąd i donikąd nie zmierzają z "Osiem i pół" Felliniego.

 

Gdybyśmy w dorosłym życiu wciąż mogli robić coś, co robiliśmy w dzieciństwie, zasypialibyśmy na kanapie i budzilibyśmy się w łóżku.

 

W dzisiejszym świecie najgorsze są społeczne nierówności.

 

Polska kojarzy się nam z Off Festivalem w Katowicach sprzed wielu lat i polskimi reżyserami pokroju Kieślowskiego. A poza tym oczywiście z pierogami.

 


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce