Null Cell: W dzisiejszym świecie najgorsze są nihilizm i apatia

Debiutancki album ("Eternally Ill" z 2020 roku) sprowadził na artystkę z Nebraski duże zainteresowanie w amerykańskich kręgach muzyki dark independent, a jego kontynuacja ("Nemesis" z końcówki ubiegłego roku) to jeszcze bardziej dopracowana wersja EBM/industrialnego rocka pełnymi garściami czerpiących z przeszłości, ale odnajdującego w niej miejsce do opowiedzenia nowych, aktualnych historii traktujących o walce z depresją, relacji z własnym ciałem czy przyjaźni obracającej się w nienawiść.

Rozmowa z Soundrive

Nie zajmowałabym się muzyką, gdyby nie miłość do niej, łatwy dostęp do instrumentów i software'u oraz wsparcie przyjaciół.

Zanim zajmowałam się muzyką, interesowałam się przede wszystkim tworzeniem filmów, programowaniem gier wideo i rysowaniem komiksów.

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Red Hot Chili Peppers, Beastie Boys i Nirvana.
 

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to nowy singiel Ghost - "Hunter's Moon", nowa EP-ka Null Split - "Waste", nowa EP-ka Decent News - "Televisual" i album "God is Partying" Andrew W.K.

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Ridley Scott, David Fincher, John Carpenter, Isaac Asimov, Todd McFarlane - zbyt wielu, żeby wszystkich spamiętać...

We współczesnej muzyce najbardziej lubię najwyższy poziom jakości w produkcji dźwięku.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię nijakiej produkcji dźwięku.
 

Najbardziej w koncertach lubię energię na wysokim poziomie i głośną muzykę.

Moja muzyka jest porównywana do wielu rzeczy, ale z jakiegoś powodu pierwszym, co przychodzi mi do głowy jest powrót ery disco - jak to ujął mój najlepszy przyjaciel, Pedro. Byłam trochę zdziwiona, ale też rozbawiona.

Gdybym mogła sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Worlock" Skinny Puppy.

W wolnym czasie lubię projektować oprawę graficzną albumu, uczyć się o starożytnych religiach, kulturach i historiach, dyskutować o mediach, śledzić bieżące wiadomości i politykę oraz słuchać muzyki.

Mój ulubiony cytat z filmu to finałowy monolog Roya z "Blade Runnera".

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mogła robić coś, co robiłam w dzieciństwie, pozostałabym ciekawa świata i zachowałabym otwarty umysł.

W dzisiejszym świecie najgorsze są nihilizm i apatia. Istnieje wiele palących zagrożeń dla współczesnego świata - zmiany klimatyczne, prawicowy ekstremizm i tak dalej - ale wygrają tylko wtedy, kiedy się poddamy.

Polska nie kojarzy mi się z niczym szczególnym. Mam jakąś ogólnikową wiedzę, ale na chwilę obecną nie rozumiem tej części świata.