Crisis Actor. Najlepszy post-punkowy zespół, którego jeszcze nie znacie

Grupa rozpoczęła działalność w 2019 roku, opublikowała dopiero pięć singli (wszystkie w minionym roku), ale już można wyczuć, że tli się w niej wyjątkowa energia. To nie jest odpowiedź na wciąż rosnącą w siłę, często ponurą i sięgającą po wpływy z innych gatunków scenę post-punkową z Wielkiej Brytanii, w muzyce tria więcej jest pierwotnego szaleństwa charakteryzującego brzmienie Gang of Four, Pere Ubu czy Nomeansno.

Rozmowa z Soundrive (Zach Crawford - basista)

Nie zajmowałbym się muzyką, gdyby nie moi rodzice. Poszedłem do sklepu muzycznego z moją mamą w siódmej klasie i dostałem swój pierwszy bas. Brałem tam też lekcje mniej więcej przez rok.

Zanim zajmowałem się muzyką, jeździłem na desce. Przez jakiś czas te dwie pasje istniały obok siebie, ale z czasem muzyka wysunęła się na front.

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Beastie Boys - byli pierwszym zespołem, który naprawdę mnie pochłonął. Drugim był System of a Down.

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to... Kiedy ostatnio spotkałem mojego kumpla Olafa, dał mi kilka płyt, z czego najlepsza była kompilacja "Hocus Pocus" (Scorchin' Rockers & Nutso R'n'B) i jeszcze jedna zatytułowana "Weird A Go-Go".

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Maya Deren [pionierka amerykańskiej awangardy filmowej, tancerka i choreografka], Jean-Pierre Melville [francuski reżyser i scenarzysta] i Nicholas Ray [amerykański reżyser i scenarzysta].

We współczesnej muzyce najbardziej lubię nieprzyjemności. To, co odzwierciedla niemożliwy do rozwiązania, niepokojący stan samotności oraz chaosu we współczesnym świecie.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię wszystkiego, co ma na celu wyłącznie naśladowanie innych artystów, bez wzbogacania historycznej czy muzycznej narracji.

Najbardziej w koncertach lubię poczucie obecności i uczestniczenia w ulotnej, współdzielonej chwili, przez którą publiczność jest zmuszona przejść razem.

Nasza muzyka jest porównywana do Gang of Four spotyka The Stooges i Dead Kennedys - to pojawia się najczęściej. Każdy z nas wnosi do zespołu własne inspiracje, mamy też poboczne projekty, które w ogóle nie są podobne do tego, co robimy razem, ale ten na pewno łączy wszystkie wpływy, jakie są dla nas najbardziej wspólne.

Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "TVC 15" Davida Bowiego.

W wolnym czasie lubię czytać albo oglądać filmy.

Mój ulubiony cytat z filmu to: Nigdy nie możesz wrócić do domu, Oatman. Ale myślę, że możesz tam robić zakupy z "Zabijania na śniadanie".

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, dążyłbym do wydoroślenia

W dzisiejszym świecie najgorszy jest albo brak vibe'u, albo kłamliwe, fałszywe media informacyjne.

Polska kojarzy mi się z Liz Franczak [dziennikarka The Baffler i Deadspin, współautorka podcastu TrueAnon].

Rozmowa z Soundrive (Jon Ihejeto - perkusja)

Nie zajmowałbym się muzyką, gdyby nie moi rodzice oraz Godwin Thurton, Jay-Z i Lil Wayne.

Zanim zajmowałem się muzyką, byłem dzieckiem. Gram na perkusji od zawsze, grałem nawet jako malec.

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to Jay-Z, Lil Wayne, Linkin Park i System of a Down.

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to "The Basquiat Experiment" M.Gold.

Mój ulubiony artysta niezwiązany z muzyką to Basquiat.

We współczesnej muzyce najbardziej lubię to, jak łatwo można ją nagrywać i produkować.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię tego, jak bardzo pozbawiona życia i szablonowa się stała. Nie bójcie się wychodzić poza schemat i wyrażać swoją kreatywność.

Najbardziej w koncertach lubię nawiązywać więź z ludźmi. Wykonywać przed publicznością utwory napisane w sypialni, dzięki czemu w końcu mogę podzielić się przesłaniem, jakie na samym początku w nich umieściłem.

Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to "Essence" WizKida z Temsem.

W wolnym czasie lubię chodzić na spacery.

Mój ulubiony cytat z filmu to: Przestań łamać prawo, dupku! z "Kłamcy, kłamcy".

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, skakałbym na łóżku.

W dzisiejszym świecie najgorszy jest brak wzajemnej miłości.

Polska kojarzy mi się z hot dogami z polską kiełbasą.

Rozmowa z Soundrive (Tony Knox - gitara)

Nie zajmowałbym się muzyką, gdyby nie przyjaciel mojego taty, który grał muzykę i jeździł na desce w naszym domu, inspirował mnie i uczył, jak zabrać się za obydwa.

Zanim zajmowałem się muzyką, byłem jeżdżącym na desce nerdem z niewyparzoną gębą, który słuchał The Clash i Ramones.

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to... Wychowywałem się na scenie punkowej, więc moje najwcześniejsze wspomnienia to bieganie w kółko, podczas gdy rodzice puszczali Ramones albo oglądanie nagranych na kasety teledysków Hüsker Dü.

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to... Przez cały miniony rok ukazywały się znakomite wydawnictwa, ale ostatnio moimi ulubionymi były "Blue Light" Coleco Club i EP-ka "Freakee Deakee" The Freakees.

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to Philip K. Dick i Otto Dix [malarz].

We współczesnej muzyce najbardziej lubię przełamywanie granic pomiędzy gatunkami i otwarte eksperymentowanie z powszechnie dostępnym bogactwem muzyki z całego świata. Uważam, że Crisis Actor jest tego dobrym ucieleśnieniem.

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię oceanu przeciętności, przez który muszę się przedrzeć, żeby odnaleźć to, co mnie zainteresuje. Nie mogę znieść czegoś, co jest po prostu niezłe i brzmi trochę jak coś, co potencjalnie dałoby się polubić, ale nigdy nie robi tego jednego, niezbędnego kroku naprzód. To jak uwodzenie bez szczerych intencji. Kiepska sztuka ma przynajmniej wartość rozrywkową w tym, jak bardzo zła może się okazać.

Najbardziej w koncertach lubię... Jestem - i myślę, że wszyscy jesteśmy - uzależniony od tego haju, kiedy dostrajamy się do siebie nawzajem i do publiczności. Kiedy karmimy ją kawałkiem nas samych poprzez sztukę, a ona karmi nas kawałkiem siebie poprzez doświadczanie tego. W ten sposób kilka chwil na scenie pozwala poczuć, że wszyscy stajemy się jedną istotą zachwyconą tą samą szaloną energią. Odczuwanie tego jako wykonawca i w pewnym sensie kierowanie tym jest niesamowite.

Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to albo "Transmission" Joy Division, albo "Here Comes A Regular" The Replacements. Obydwa są doskonałymi utworami, do napisania czegoś równie dobrego mogę tylko aspirować.

W wolnym czasie lubię spotykać się z ludźmi, oglądać filmy, słuchać muzyki, czytać, kiedy akurat potrafię usiedzieć w miejscu - akurat to przychodzi mi do głowy w tej chwili. Zbyt wiele rzeczy sprawia mi przyjemność.

Mój ulubiony cytat z filmu to: Chcesz ocalić świat, jesteś wielkim filantropem, weź broń z "Terapeuty prezydenta".

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, tak samo cieszyłbym się jednym cukierkiem, jak cieszyłem się w tamtych czasach.

W dzisiejszym świecie najgorsze jest to, jak pewni siebie czują się ignoranci, jak mało jest rozsądnych osób i to, że "Przyjaciele" nadal znajdują się w syndykacji.

Polska kojarzy mi się z pierogami i Solidarnością.