Sharon Shy i Henry "Toppy" Frost tworzyli wcześniej indie rockowe The Ropes, pod szyldem którego zarejestrowali dwa albumy i dziewięć EP-ek, a fragment ich najbardziej znanego utworu - "Love is a Chain Store" z 2010 roku - został użyty w "Does It", głównym singlu z albumu "False Idols" Tricky'ego. Z czasem gitara i perkusja został jednak zastąpione przez syntezator oraz elektroniczny beat i tak narodził się nowy projekt, choć zachowujący zbliżony, melancholijny nastrój.
Rozmowa z Soundrive [Sharon Shy - wokal]
Nie zajmowałabym się muzyką, gdyby nie zamiłowanie do włóczęgi w młodzieńczym wieku.
Zanim zajmowałam się muzyką, byłam wstydliwym dzieckiem.
Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to ulotne francuskie piosenki.
Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy jest niezbadana.
Mój ulubiony artysta niezwiązany z muzyką to... Dzisiaj prawdopodobnie Maximilien Luce [francuski malarz i grafik].
We współczesnej muzyce najbardziej lubię stateczność.
We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię energii.
Najbardziej w koncertach lubię jeżdżenie w trasy, które temu towarzyszą.
Moja muzyka jest porównywana do perłowych, nocnych panoram oglądanych z daleka.
Gdybym mogła sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to kilka początkowych sekund "L'amour est bleu" Paula Mauriata, ale naprawdę tylko kilka sekund.
W wolnym czasie lubię błąkać się po nowych miastach bez żadnego planu.
Mój ulubiony cytat z filmu to: Życie płynie we mnie zbyt wolno z "Błędnego ognika" na podstawie powieści Pierre'a Drieu la Rochelle'a.
Gdybym w dorosłym życiu wciąż mogła robić coś, co robiłam w dzieciństwie, przemieszczałabym się bez konieczności zabierania ze sobą kluczy, pieniędzy czy kart.
W dzisiejszym świecie najgorszy jest brak wątpliwości.
Polska kojarzy mi się z ponurym i jasnym wieczorem spędzonym w Szczecinie tuż przed wybuchem pandemii.