Obraz artykułu Martin & Garp: Plaże, palmy, słoneczne dni i gorące noce

Martin & Garp: Plaże, palmy, słoneczne dni i gorące noce

Perfekcyjnie wyprodukowany soft rock z wpływami jazzu i R'n'B, teksty o naiwnych mężczyznach ze złamanymi sercami, "doobie bounce" i fantazje o życiu w Kalifornii - wydawać by się mogło, że po szczycie popularności przypadającym na przełom lat 70. i 80., yacht rock już nigdy nie powróci, ale nawet ten krąg został w końcu zatoczony, a jeden z najciekawszych dzisiejszych projektów tego rodzaju pochodzi nie z Los Angeles, lecz z Holandii.

Debiutancki album duetu Martin & Garp nosi tytuł "Sentimental Fools", co doskonale wpasowuje się we wszelkie klisze związane z tą muzyką. Nie ma w niej może niczego oryginalnego, jest natomiast potężna dawka szczerości, nostalgii i optymistycznego przesłania, co w dzisiejszym świecie jest wyjątkowo pożądaną wartością.

Rozmowa z Soundrive (Phil Martin - kompozytor, producent, perkusista)

Nie byłbym muzykiem, gdybym nie dorastał otoczony mnóstwem muzyki. Moi rodzice grali na instrumentach i puszczali mnóstwo płyt. Wychowywałem się z The Beatles, bluesem, Stonesami, Eagles i Fleetwood Mac. Na fortepianie zacząłem grać w wieku sześciu lat, ale kiedy miałem dziewięć, bardziej zaczęła interesować mnie perkusja. Zacząłem wtedy nagrywać siebie, dołączyłem do zespołu i wciągnąłem się w komponowanie oraz aranżowanie. Rodzice zawsze wspierali mnie w spełnianiu tych marzeń.

Zanim zostałem muzykiem, byłem po prostu dzieckiem zainteresowanym rysowaniem i tworzeniem.

 

Moja ulubiona muzyka z dzieciństwa to The Beatles. Dorastałem na przełomie lat 70. i 80. i zawsze byłem zaciekawiony mnóstwem różnorodnej muzyki. Oczywiście było wśród niej dużo rocka, chociażby Led Zeppelin czy Deep Purple, ale też bardziej melodyjnej twórczości pokroju Eagles czy The Doobie Brothers. Z czasem coraz bardziej wciągnąłem się w soul i jazz.

 

Moja ulubiona muzyka z ostatnich miesięcy to... Słucham tak dużo muzyki... Zazwyczaj są to starsze rzeczy, z lat 60., 70. i 80. Jak można przekonać się po naszym albumie, mocno siedzę w yacht rocku [stylu znanym także jako adult-oriented rock reprezentowanym między innymi przez Kenny'ego Logginsa czy Toto], ale lubię słuchać również nową muzykę, chociażby Billie Eilish.

 

Moi ulubieni artyści niezwiązani z muzyką to aktorzy pokroju Roberta De Niro, Ala Pacino czy Jeffa Bridgesa.

 

We współczesnej muzyce najbardziej lubię oryginalność i elektroniczną muzykę takich twórców, jak Thundercat, Róisín Murphy czy LCD Soundsystem.

 

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię braku oryginalności, artystów brzmiących jak ktoś inny. Wiele muzyki z czołowej czterdziestki notowań brzmi identycznie, ale na szczęście tych oryginalnych nie brakuje.

Najbardziej w koncertach lubię interakcję z publicznością. Kiedy artysta komunikuje się ze słuchaczami, kiedy podejmuje ryzyko włożenia całej swojej energii w granie dobrej muzyki.

 

Nasza muzyka jest porównywana do czegoś słonecznego i pozytywnego. Inspiruje nas twórczość z Zachodniego Wybrzeża, Hollywood Boulevard, plaże, palmy, słoneczne dni i gorące noce. Do tego zespoły pokroju Hall and Oates, Steely Dan, Eagles, Fleetwood Mac albo Toto.

 

Gdybym mógł sprawić, że jeden z utworów innego artysty stałby się mój, byłoby to prawdopodobnie coś Paula McCartney'a. Napisał tak wiele niesamowitych kawałków, chociażby "Maybe I'm Amazed".

 

Gdybym mógł zadać mojemu ulubionemu artyście jedno pytanie, zapytałbym sir Paula McCartney'a, czy mogę zagrać w jego zespole [śmiech].

 

Największa mądrość, jaką w życiu usłyszałem to: Miłość jest najpotężniejszą siłą, która istnieje, Mahatma Gandhi.

 

Gdybym w dorosłym życiu wciąż mógł robić coś, co robiłem w dzieciństwie, marnowałbym czas na nierobieniu niczego.

Gdybym mógł zakończyć jeden spór, który dzieli ludzi, zniósłbym podziały na mężczyzn i kobiety, osoby homoseksualne i hetero, czarne i białe. Wrócilibyśmy do słów Gandhiego, które chwilę wcześniej zacytowałem.

 

Polska kojarzy mi się z... Jeszcze nie byłem w Polsce, ale interesuje mnie jej historia. Chciałbym kiedyś zobaczyć Kraków. Na myśl o Polsce przychodzi mi do głowy też Mikołaj Kopernik.

 

fot. Ruud Baan


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce