Obraz artykułu Spoiwo - "Martial Hearts"

Spoiwo - "Martial Hearts"

95%

"Aby wyrazić siebie swobodnie, musisz umrzeć dla wszystkiego, co było" - to cytat z Bruce'a Lee, odnoszący się do treningów jeet kune do, ale skoro w tytule drugiego albumu Spoiwa pojawiły się sztuki/serca walki, to nie będzie nadużyciem zastosowanie go do opisu sytuacji, w jakiej zespół znalazł się blisko dwa lata temu, kiedy zmienił się jego skład, a także kierunek poszukiwań.

Piotr Gierzyński, Krzysztof Sarnek, Krzysztof Zaczyński i Patryk Piątkowski poczuli na karkach chłodny oddech post-rocka, z którym tak często są wiązani, i był to oddech konającej idei. Kiedy Spoiwo zaczynało w 2009 roku, instrumentalna, nastrojowa, przypominająca ścieżki dźwiękowe do filmów albo gitarowy ambient z chaotycznymi pejzażami kreślonymi przez nerwowe tremolo muzyka przeżywała rozkwit, ale okazało się, że jej zasoby - zarówno pod względem dostępnych środków wyrazu, jak i transformowania ich w coś nowego, bardziej osobistego - są ograniczone i zostały niemalże całkowicie wyeksploatowane.

 

Wiele zespołów mierzyło się z tym problemem, niektóre zniknęły, inne postawiły na wsparcie laptopów i syntezatorów, a jeszcze inne na dodanie wokalu. Spoiwo z kolei najpierw zniknęło, a później wprowadziło do swojej twórczości każdy z tych elementów, ale szukanie trafnego porównania dla ich nowego brzmienia musi zakończyć się fiaskiem, co najwyżej mamrotaniem o czymś pomiędzy M8N, I Am Waiting For You Last Summer, Son Lux a Grandbrothers. Niezmienne pozostało jedno i da się to wywnioskować już na podstawie tego niedokładnego, fragmentarycznego porównania - to muzyka, która kipi od emocji.

 

O ile jednak w przypadku "Salute Solitude" emocje zdawały się pochodzić od zespołu i były odbiorcom narzucane niemalże siłowo (choć za ich przyzwoleniem, a nawet ku ich satysfakcji), o tyle drugi album celuje prosto w tytułowe serca i pozwala wydobyć to, co w nich nosimy. Nawet jeżeli dla każdego/każdej z nas będzie to coś skrajnie odmiennego. Więcej możliwości interpretacji nie oznacz bynajmniej, że przekaz Spoiwa został rozmyty, pozwala natomiast odnaleźć nie tylko fascynujący komunikat artystyczny, ale również siebie samego. To zwierciadło, do którego zagląda się przeglądać nie z pobudek narcystycznych, a po to, by obejrzeć swoje rany.

 

A jak już o ranach, to "Wounds" oraz "Two Mountains" muszą być największymi zaskoczeniami na "Martial Hearts". To w nich po raz pierwszy Spoiwo sięga po głos i chociaż da się wychwycić pojedyncze słowa z poszczególnych wersów, nadanie klarownego komunikatu wydaje się nie być głównym celem. Niemalże melorecytowane, szeptane, zniekształcone zdania przybierają formę dodatkowej ścieżki melodyjnej, należy je odbierać raczej jako kolejny instrument, tyle że pochodzenia organicznego. Nawet z tej perspektywy nie da się jednak nie dostrzec, że podobnie jak ludzkie oko zaprogramowane jest na odnajdywanie kształtów twarzy w martwych przedmiotach, tak ludzki słuch doszukuje się dodatkowej szczerości, czegoś poruszającego albo wyzwalającego afekty w głosie. Zwłaszcza "Two Mountains" spełnia tę funkcję i trzeba by mieć serce z kamienia, by po wsłuchaniu się w te niespełna siedem minut nie poczuć żadnego wzburzenia.

 

Bądź jak woda - to prawdopodobnie najbardziej znany cytat z Bruce'a Lee, a jego sens dotyczy wyzwalania umysłu z ograniczeń, nieprzyjmowania żadnej konkretnej formy, a tym samym gotowość do przyjęcia każdej możliwej. "Martial Hearts" jest jak woda. To nie jest post-rock, ale może nim być. To nie jest żaden konkretny kierunek, ale stanie się nim, kiedy te osiem utworów przefiltrujecie przez własne przeżycia, wspomnienia, marzenia, rozgoryczenia i wszelkie inne doświadczenia. Nagrać album, który wiele mówi o jego twórcach, ale jeszcze więcej powie słuchaczowi/słuchaczce o nim lub niej samej to wyjątkowo trudna sztuka, a jeżeli do jej zrealizowania niezbędne było poświęcenie aż sześciu lat (bo tyle minęło od wydania "Salute Solitude"), to zdecydowanie warto było czekać.


wydanie własne/2021



Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce