Trudno w to uwierzyć, ale od jego fonograficznego debiutu minęła już niemal dekada. Perfume Genius bardzo emocjonalnie opowiadał na "Learning" o trudnych relacjach i o chorobie, na którą cierpi, a nowa płyta to kolejna piękna i poruszająca opowieść. Taka, przy której słuchacz zatrzymuje się na chwilę i zapomina o tym, co go otacza. Co więcej, to opowieść angażująca w całości, nie pozwalająca oderwać się od muzyki i ekspresji wokalnej stojącego za nią twórcy. Perfume Genius ma szczególną zdolność do hipnotyzowania odbiorców i nakłaniania do wysłuchania jego przekazu.
Magia to prawdopodobnie jedyne właściwe słowo, którym można krótko i zwięźle streścić zawartość "Set My Heart On Fire Immediately". Wyraźnie da się odczuć, że Hadreas wkłada w komponowanie całe serce - nowe utwory artysty kipią od emocji. Z jednej strony są bardzo delikatne, z drugiej pod powierzchnią pięknych melodii wrze wulkan energii, który wybucha w kulminacyjnych momentach. To opowieść o sile tkwiącej w ludzkim ciele i o wewnętrznej walce pełnej wyrzeczeń.
Nastrojowe partie fortepianu i gitar dopełnione brzmieniem instrumentów smyczkowych raz eksperymentami z głosem tworzą bardzo charakterystyczną narrację, podkreślając styl Perfume Genius. To dźwięki bardzo przystępne, a jednocześnie wymagające, głównie z sprawą niełatwych, przemyślanych tekstów. Skierowane są do wrażliwych odbiorców poszukujących w muzyce szczerości i pierwiastka osobistego. Najbliżej im do popu, ale wnikliwy słuchacz odkryje w nich także elementy klasyki, a nawet garażowego rocka.
Odnajdą w tej muzyce coś dla siebie przede wszystkim miłośnicy Arcade Fire, Radiohead, Belle And Sebastian i Jonathana Bree. Najlepiej słucha się jej w ciszy, gdy ustaną odgłosy codzienności, gdy można skupić się tylko na dźwiękach płynących z głośników czy słuchawek. Wtedy album odkrywa swoje tajemnice, kompozycje stają się wielowarstwowe, a to, co zdawało się proste nabiera dodatkowego znaczenia. Jest różnorodnie, bardzo nastrojowo, eterycznie, a chwilami wręcz intymnie. Dzięki temu album nie nudzi się, a pięćdziesiąt minut upływa szybciej nim słuchacz zdąży się zorientować.
To album płynący prosto z serca artysty i trafiający prosto w serce słuchacza. Trudno nie wzruszyć się, słuchając "Set My Heart On Fire Immediately", trudno też nie wspominać ważnych momentów własnych zmagań z różnymi przeciwnościami losu. Dzięki takim płytom łatwiej walczyć dalej i nie poddawać się.
Matador Records/2020