Obraz artykułu Orphanage Named Earth/The Throne (split)

Orphanage Named Earth/The Throne (split)

75%

Zawsze odnosiłem wrażenie, że splity, które powinny być tak naprawdę najatrakcyjniejszą formą dla odbiorcy, są przez niego często pomijane i przegrywają walkę z pełnymi albumami, czy nawet zwykłymi EP-kami. A szkoda, bo bardzo często to właśnie ten rodzaj wydawnictw potrafi zawierać największe perełki i stanowić najjaśniejszy punkt dyskografii (n a przykład split Archagathus i Nak'ay).

Widząc więc split Orphanage Named Earth z Białegostoku z The Throne z wyjątkowo bliskiego mojemu sercu Szczecina, postanowiłem niezwłocznie położyć swoją rękę (oraz ucho) na tym materiale.

 

Białostockie sierotki zawarły na swojej stronie winyla dwa numery oraz leciutkie uczucie zmieszania. Pierwszy z nich ("One Tribe") zgodnie z nazwą jest utworem dużo bardziej plemiennym niż cokolwiek, co zespół zrobił do tej pory (a już na "Saudade" było dużo ciągot w tymże kierunku) i jest nieznacznie zbyt plemienny jak na mój gust. Doceniam koncept i nieźle, metalowe wręcz dociążenie w drugiej części utworu oraz chylę czoła przed perkusją Grzegorza, ale cały utwór mnie nieznacznie zmęczył.

 

"Fire In My Heart" może natomiast z powodzeniem ubiegać się o miano najlepszego numeru, jaki Orphanage Named Earth spłodziło do tej pory, skutecznie rozwiewając zwątpienie, jakie pojawiło się na początku tejże strony materiału. Idealnie współgrają tutaj wszystkie elementy odpowiedzialne za stworzenie charakterystycznej mieszanki składników, którą jest muzyka białostoczan. Szybki, punkowy początek, rozbudowane pasaże rodem z wszystkich podgatunków muzyki z przedrostkiem post. Duet Piotrów na gitarach też osiągnął tutaj najlepszy poziom zgrania i harmonii, z do tego ciężki, gardłowy wokal, doskonały tekst i rozlana po całości atmosfera niezgody i tęsknoty.

 

The Throne gra za to znacznie bardziej klasycznie, reprezentując wściekły hardcore punk z zauważalnym metalowym zabarwieniem. Jest wściekle, prosto i bezlitośnie. Oprócz mroczniejszego i bardziej rozbudowanego, otwierającego tę stronę splitu "Cienia" (przywodzącego na myśl nieznacznie ostatnie dokonania The Lowest), mamy tutaj raczej skondensowane strzały. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ów "Cień" był poniekąd próbą dopasowania się do eklektyzmu kolegów z drugiej strony winyla i chociaż jest to świetny numer, to jednak The Throne błyszczy zwłaszcza w tych krótszych strzałach. Moim faworytem jest tutaj trwająca niespełna półtorej minuty "Krew". Dokonania ekipy ze Szczecina zresztą pełne są bardzo autentycznej wściekłości. Przyznam się bez bicia, nie byłem dotychczas zaznajomiony z dokonaniami The Throne, ale ta strona splitu zdecydowanie zachęca do nadrobienia zaległości.

 

Najciekawszym elementem tego wydawnictwa są jednak części wspólne łączące zespoły. Mimo napisania zgoła odmiennego materiału, całość została nagrana i zmiksowana w tym samym studiu (Dobra 12 w Białymstoku). Produkcja obydwu materiałów jest w dodatku dość podobna, co tworzy ciekawy efekt. Wolniejszy, bardziej nostalgiczny i pełen tęsknoty Orphanage Named Earth ukręcony jest podobnie do wściekłego i plującego agresją The Throne, przez co oba materiały mają między sobą piękny, naturalny pomost.

 

Elementem wspólnym są też okładki z wspólnym motywem przewodnim - ogniem (aczkolwiek okładka Orphanage Named Earth, wykonana przez Andy'ego Leftona, jest absolutnie niesamowita, przez co na zasadzie kontrastu pochodnia reprezentująca stronę The Throne wypada po prostu blado). Ów ognisty motyw przewodni jest dodatkowo podkreślony przez sam wygląd płyty, która została przez Sanctus Propaganda wydana na pomarańczowo-czerwonym splatterze podkreślającym płomienny żywioł (dostępny jest również klasyczny, czarny winyl).

 

Ta dziwna mieszanka elementów wspólnych i kontrastów sprawia, że split Orphanage Named Earth i The Throne jest warty uwagi. Każdy zespół wnosi od siebie kilka wyjątkowych elementów, a przysłowiową kropkę nad i stawiają wspólnym wykończeniem całości.


Sanctus Propaganda/2020



Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce