Żyjemy w trudnych czasach, nie mam ku temu najmniejszych wątpliwości. Przytłoczeni ogromem informacji i poddawani przeróżnym wpływom, często gubimy się w tym, co jest prawdą, a co nie. Pojawiają się liczne nieporozumienia i niedomówienia, towarzyszą nam lęki i niepokoje. Tracimy wiarę we własne możliwości i chęć do zrobienia czegoś wyjątkowego. Piętrzą się społeczne nierówności, dominują przemoc oraz nienawiść. Przyjmujemy życie według wypracowanych przez lata schematów, norm społecznych, którym należy się podporządkować, a także dajemy się manipulować technologii, która stopniowo przejmuje nad nami kontrolę. Tym samym kierują naszym życiem różnego rodzaju "umowy", na które nie mamy wpływu.
Właśnie o tym śpiewa Ali Carter. Charyzmatycznym, bezkompromisowym głosem wyraża sprzeciw wobec rzeczywistości XXI wieku, jej pełen pasji i złości wokal świetnie komponuje się z energetycznymi, szybkimi utworami opartymi na gitarowych sprzężeniach i wyrazistych perkusyjnych uderzeniach. Jak na punkowy album przystało, większość utworów trwa około dwóch minut i poraża mocą, którą naturalne zwielokrotnia garażowe brzmienie.
Jest w tej muzyce spora dawka mroku, ale nie brakuje też niemal popowej przystępności. Pośród zgrzytów i przesterów skryta jest melodia, raz porywająca i taneczna, innym razem bardziej melancholijna. Kompozycje są wynikiem współpracy grającej na basie wokalistki oraz gitarzysty, Ala Creedona. Wspólnie ujarzmili hałas, opanowali niepokoje oraz lęki i rozpoczęli nowy życiowy rozdział. Warto to podkreślić, ponieważ niewiele brakowało, a album w ogóle nie ujrzałby światła dziennego.
Jak wspomniano w materiałach dołączonych do albumu na portalu bandcamp, perkusista grupy, Alex Lichtenauer, przeżył w swoim poprzednim zespole tak dużą traumę, że bardzo długo walczył z myślami, czy podjąć się kolejnej próby grania. Creedon także porzucił na jakiś czas swój instrument, a Carter aż do dwudziestych piątych urodzin nie była pewna, czy w ogóle chce zaczynać ten projekt. Działalność Control Top stała się więc dla jego członków i członkini świetną okazją do muzycznego odrodzenia.
Control Top nagrali punkowy manifest na miarę XXI wieku. Z przekazem "Covert Contracts" może utożsamiać się każdy, kto odczuwa niezadowolenie z toczących się wydarzeń, kto niezależnie od wieku i życiowego doświadczenia przeżył zawód. To płyta o dotykającej nas codzienności, dzięki czemu staje się jeszcze bardziej szczera i bezpośrednia. Album kończy się stwierdzeniem, że zamiast dać coś od siebie, potrafimy tylko brać, po czym zapada wymowna cisza, która skłania do myślenia. Oby ten przekaz dotarł pod właściwy adres.
Get Better/2019