Emo rap czy też trap metal (czy jeszcze ogólniej "emogeist") zaistniał w dokładnie taki sam sposób, w jaki do głosu dochodzi każdy inny ekstremalny trend muzyczny. Podobnie jak oddani słuchacze Pink Floyd gardzili punk rockiem, a zwolennicy Metalliki kpili z black metalu, tak i odbiorcy Biggiego albo nawet Kanye Westa z grymasem wsłuchiwali się w chaos generowany przez Ghostemane'a czy Scarlxrda (o nim jeszcze będzie), próbując zrozumieć, o co chodzi tym nieszczęśliwym kolesiom rapującym obok przeładowanego basem bitu. Dzisiaj emocje opadły i chociaż podziały nie zniknęły, to od samej otoczki ważniejsza stała się muzyka, a kilka postaci tej "sceny" święci coraz większe sukcesy. W kolejce czekają kolejni, a Prxjekowi sukces należy się jak mało któremu.
I pseudonim, i wygląd Prxjeka mogą kojarzyć się ze Scarlxrdem i kojarzą się słusznie, bo panowie przyjaźnili się, a nawet planowali wydanie wspólnego materiału. Ostatecznie więzi zostały zerwane, z czego wyniknęła jedna korzyść - okazało się, że w hip-hopie możliwe jest poróżnienie się bez beefu, bez wywlekania prywatnych spraw i bez rapowania o sobie nawzajem z nienawiścią. Zresztą Prxjek twierdzi, że nie jest zbyt towarzyski, zawsze siedzi zamknięty w swoim pokoju i tworzy muzykę, a kiedy już wchodzi w relacje z innymi ludźmi, to tylko z dwoma bliskimi przyjaciółmi. Trudno spodziewać się po tak skrajnym introwertyku publicznych ataków... ale do sedna!
EP-kę "No Longer is This a Warning" otwiera przesłanie do tych, którym twórczość Prxjeka nie leży i lubią o tym głośno opowiadać. Odezwa do "hejterów" jest dosłowna, nie trzeba nawet jej streszczać, w zupełności wystarczy wystawienie środkowego palca dłoni. Podkład dokładnie odzwierciedla emocje - proste, tak hałaśliwe, że trudno przyswoić je za pośrednictwem słuchawek łupanie wprost nawiązujące do punk rocka. To nie jest zaledwie wrażenie, punk w nieco ugładzonym wydaniu (chociażby Nirvana) to ogromna inspiracja dla wszystkich wykonawców tego nurtu.
Świetnym momentem wydawnictwa jest kolejny kawałek - freestyle zatytułowany "Playthisatmaxvolume". Prxjek dowodzi tutaj, że potrafi nie tylko zdzierać gardło, ale również rapować, a jego słowotok brzmi znakomicie na tle trapowych hi-hatów i syntezatora przywołującego na myśl muzykę z gier komputerowych. Gdzieś pomiędzy skrajnościami można z kolei usytuować utwór o jakże urokliwym tytule "Nokia 3310" i iście punkowej długości wynoszącej niespełna jedną minutę. Nakładają się w nim dwie ścieżki wokalne - "czysty" głos i przesterowany wrzask - tworząc swoisty kompromis pomiędzy dwoma podejściami do rapu. Te próby pojednania to największa zaleta "No Longer is This a Warning", choć gdybym miał wskazać na jeden ulubiony utwór z tego materiału, byłoby to od początku do końca wykrzyczane "Stress + Depression (Fuck Me Up)" - poruszający, emocjonalny opis topienia się pod naporem problemów i rozterek.
Prxjek pierwsze utwory publikował jeszcze w 2017 roku, co oznacza, że nie dołączył do tego zyskującego na popularności nurtu, ale współtworzył go. Na nowej EP-ce pokazuje natomiast, że nie zamierza tkwić w miejscu (co niestety przydarzyło się Scarlxrdowi na ostatnim albumie) i szuka nowych rozwiązań. Nie rewolucyjnych, wciąż mocno osadzonych w emo rapowym duchu, ale wolnych od banału.
AOV/2019