Świetny, taneczny album Dick4Dick to esencja ich zmieniającego się na przestrzeni lat brzmienia, a "More" to najdorodniejsza perełka w zbiorze tych dziewięciu utworów. Duża w tym zasługa Leny Wołowskiej, córki jednego z założycieli zespołu, która mimo młodego wieku, popisała się niesamowicie dojrzałym głosem.
Trzynaście lat - tyle ma Lena, która śpiewa "More". To dziwny wiek zawieszenia między dorosłością a byciem dzieckiem. Obraz do "More" to manifest, metafora aspiracji do dorosłości i jednocześnie historia o utracie dziecięcej niewinności. W ciągu jednego dnia bohaterka, ogląda siebie - dojrzałą, pewną siebie, robiącą wszystko na co ma ochotę - napisali o klipie muzycy D4D.