Mamy w Polsce także inne "światłe" umysły, na przykład polityka przekonującego o niższości kobiet w Parlamencie Europejskim. W historiach z twoich tekstów takich nierówności nie ma.

Oczywiście widzę mężczyzn i kobiety jako równych. Wypowiedź tego polityka stała się sensacją dla mediów, na której mogą żerować, ale nie powinniśmy w ogóle zwracać na niego uwagi.

 

Myślisz, że sytuacja w Stanach będzie coraz trudniejsza? W Polsce mamy już swojego Trumpa u władzy i czasem jest to naprawdę zawstydzające.

Nie interesuje mnie polityka. Jestem i zawsze byłem skupiony na kwestiach związanych z duszą, a nie na szczebiotaniu grubych ryb pokroju Trumpa. Co mogę więcej powiedzieć? Może tyle, że Stany Zjednoczone są w stanie entropii od końca II wojny światowej. Ekspansja imperium nie przyniosła tak wielu korzyści, jak się spodziewaliśmy, więc tak, na pewno wkrótce będzie znacznie trudniej.

Wracając do rock'n'rolla, słucham zarówno Teen Cthulhu, jak i King Dude od dłuższego czasu, ale dopiero jakieś dwa lata temu uświadomiłem sobie, że stoisz za obydwoma projektami. Co sprawiło, że postanowiłeś porzucić H.P. Lovecrafta i black metal na rzecz znacznie bardziej nastrojowej, spokojniejszej muzyki?

Nigdy nie planowałem porzucenia metalu na rzecz tego, co gram teraz. Właściwie to byłem w dwóch różnych metalowych zespołach, kiedy zaczynałem King Dude, a w jednym z nich grałem jeszcze do niedawna, chyba do 2013 roku. To była bardziej kwestia potrzeby i czasu, które sprawiły, że King Dude zaczął dominować w moim harmonogramie.

 

Jako fan metalu pewnie znasz zespół Behemoth, który pochodzi z mojego rodzimego miasta. Niedawno Nergal, jego lider założył nową grupę - Me And That Man - i chociaż media oraz fani odebrali ich bardzo pozytywnie, pojawiają się głosy jakoby brzmieli podobnie do King Dude...

Wiesz co, to całkiem zabawne - wiele osób pyta mnie o jego zespół. Co rusz mówią coś w stylu: Słyszałeś to? Zrzyna z King Dude!. Nie wiem, czy tak faktycznie jest, wiem natomiast, że byłem mocno zainspirowany Behemoth, kiedy zaczynałem Book Of Black Earth. Można to usłyszeć na całym pierwszym albumie. Bez skrupułów pożyczałem wówczas od Nergala. Poza tym lubię go, mieliśmy okazję się poznać i ciesze się, że znalazł coś poza Behemoth, zwłaszcza, że najwyraźniej bardzo się to ludziom podoba.

Zawsze miałem wrażenie, że black metal jest najbardziej romantycznym gatunkiem metalu, a to, co ty i Nergal robicie zdaje się być tego potwierdzeniem. Chyba jednak nie prędko dostaniemy nowy album Teen Cthulhu, wrócisz kiedyś do takiego grania?

Nie wiem, co przyniesie przyszłość, kto może to wiedzieć? Nie lubię deklarować, że z czymś skończyłem, ale raczej nie wstrzymywałbym oddechu, czekając na następny album Teen Cthulhu.

 

Przepraszam za kliszę, ale dla wielu osób Seattle i muzyka oznaczają grunge. Marzyłeś o tym, żeby być następnym Kurtem Cobainem?

Pewnie, że tak, miałem wtedy jakieś piętnaście lat. Teraz, kiedy jestem dorosły, mam nadzieję, że nigdy nie stanę się biadolącym narkomanem uzależnionym od heroiny, którego żoną jest Courtney Love, a jego zakończenie będzie zdecydowanie zbyt wczesne.

 

Kim jest osoba, którą postanowiłeś być? Kim jest King Dude i w czym różni się od TJ Cowgilla?

Nie podjąłem decyzji, aby stać się kimkolwiek. King Dude żył we mnie przez cały ten czas w tym czy innym kształcie i będzie żył wciąż także po mojej śmierci. Chyba, że umrze pierwszy.

 

fot. Angel Ceballos


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce