"Petty Crimes" to kawałek o kryzysie demokracji, który dostrzec można w krajach europejskich i nie tylko - można przeczytać w informacji prasowej. - Dobrze to znamy z autopsji, obserwując wydarzenia w Polsce, coraz bardziej zbliżamy się do tej niebezpiecznej granicy, która oddziela kraje w pełni demokratyczne od tych, w których podstawowe wartości demokratyczne mają coraz mniejsze znaczenie.
Podobnie jak na pierwszym singlu ("Liberate"), także tym razem opis współczesności przedstawiono z kobiecego punktu widzenia. Całość zostanie wydana jesienią, a nad produkcją materiału czuwał Marcin Bors, współpracownik między innymi Lao Che, Hey czy Sarsy.